Audi powoli przygotowuje się do debiutu w Formule 1 w roku 2026. Niemcy przystąpią do rywalizacji na bazie zespołu Stake F1 Team. Od 1 sierpnia funkcję dyrektora operacyjnego projektu Audi objął Mattia Binotto, zaś nowym szefem ekipy z Hinwil lada moment zostanie Jonathan Wheatley. Brytyjczyk ostatnie 18 lat spędził w Red Bull Racing jako dyrektor sportowy.
Wheatley dołączył do Red Bull Racing w 2006 roku, a wcześniej pracował w Renault jako główny mechanik. W stajni z Milton Keynes zaczął rozwijać swoją karierę, zostając najpierw kierownikiem zespołu, a następnie jego dyrektorem sportowym.
- To była długa i bardzo udana współpraca z Jonathanem, trwająca ponad 18 lat. Jego wkład w sześć tytułów mistrza świata konstruktorów i siedem tytułów w klasyfikacji kierowców był nieoceniony. Na zawsze pozostanie punktem odniesienia w historii naszego zespołu - przekazał Christian Horner, szef Red Bull Racing.
ZOBACZ WIDEO: Polska olimpijka nie lubi przyjeżdżać do Krakowa. Nie zgadniesz, dlaczego
To kolejny wstrząs w szeregach "czerwonych byków", bo ledwie na początku maja firma ogłosiła rozstanie z Adrianem Neweyem. 65-latek przez niemal dwie dekady był dyrektorem technicznym Red Bulla.
O możliwym odejściu Jonathana Wheatleya spekulowano już na początku roku, gdy ważyły się losy Christiana Hornera. Brytyjczyk miał mieć chrapkę na stanowisko szefa Red Bulla. Ostatecznie wewnętrzne śledztwo wykazało, że Horner nie złamał prawa i nie zachowywał się niewłaściwie względem jednej z pracownic, co pozwoliło mu zachować posadę.
Projekt Audi w F1 obecnie przechodzi reorganizację. Niemiec gigant zwolnił Andreasa Seidla i Olivera Hoffmanna, którzy dotąd przygotowywali firmę do debiutu w królowej motorsportu. Ich obowiązki przejął Mattia Binotto, który jako dyrektor operacyjny i dyrektor techniczny ma zarządzać zespołem.
Duet Binotto-Wheatley będzie musiał teraz zadecydować, kogo zatrudnić do zespołu na rok 2025. Jak dotąd kontrakt z ekipą z Hinwil podpisał tylko Nico Hulkenberg. Drugie miejsce w bolidzie pozostaje nieobsadzone.
Czytaj także:
- Uratował go paszport? Wyciekają kulisy pozostania Pereza w F1
- Dodatkowy wyścig w F1? Czegoś takiego jeszcze nie było