Red Bull Racing i marka odzieżowa Castore ogłosiły przedłużenie współpracy. Strony ujawniły, że transakcja "przekracza kwotę 200 mln dolarów" i jest "największym w historii partnerstwem odzieżowym w F1". Nie wiadomo, jak długo będzie obowiązywać nowy kontrakt, ale określa się go mianem "najdłuższego w dziejach motorsportu".
Zespół Formuły 1 z Milton Keynes współpracę z Castore rozpoczął przed dwoma laty. Wcześniej partnerem odzieżowym "czerwonych byków" była Puma. Nowe partnerstwo zbiegło się w czasie z okresem dominacji Maxa Verstappena, co tylko napędziło jego wartość. Loga brytyjskiego producenta odzieży można zobaczyć m.in. na kombinezonach kierowców Red Bulla.
- Od początku naszej współpracy z Castore wiedzieliśmy, że znaleźliśmy partnera, którego zaangażowanie w innowacje i inżynierię odpowiada naszym wartościom oraz zaufaniu, jakie sami pokładamy we wzrost wydajności - przekazał Christian Horner, szef Red Bull Racing.
ZOBACZ WIDEO: Koniec kariery, spokój czy nowy impuls. Czego potrzebuje Tai Woffinden?
Castore będzie też mocno zaangażowane w zespół Red Bulla w F1 Academy. To nowa seria wyścigowa, powstała w 2023 roku, z myślą o kobietach. Ma ona pomagać paniom w motorsporcie i w przyszłości doprowadzić jedną z nich na pola startowe Formuły 1. - To przełomowa inicjatywa, a obecność Castore na pokładzie i pomaganie naszym zawodniczkom w tej serii to ogromny bonus - dodał Horner.
Castore ma swoją siedzibę w Manchesterze. Marka została założona w 2015 roku przez braci Philipa i Thomasa Beahonów. Obaj zaczynali swoje kariery biznesowe w świecie finansów, gdzie mieli dostęp m.in. do patronów eksluzywnych i prywatnych szkół. Rozmowy z nimi skłoniły braci do założenia własnej firmy odzieżowej.
Pierwszym sportowcem, który zdecydował się na współpracę z Castore był Andy Murray. Tenisista podpisał kontrakt z marką w 2019 roku, po czym sam w nią zainwestował. Z ostatnich danych wynika, że firma ma 33 akcjonariuszy. Największy pakiet akcji należy do braci (każdy posiada po 18,59 proc. udziałów). Castore wyceniany jest obecnie na ponad 950 mln dolarów.
Czytaj także:
- "Nie miałem pieniędzy na mieszkanie". To miało wpływ na karierę Kubicy
- Ferrari znów ma kłopot? To może pogrążyć zespół