Verstappen rozpoczął sezon mocnym akcentem. Ferrari postawiło się Red Bullowi

Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen
Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen

Max Verstappen miał szereg problemów w treningach F1 przed GP Bahrajnu, ale w kluczowym momencie nie zawiódł. Holender wygrał kwalifikacje, choć Ferrari postawiło się Red Bullowi.

Przebieg treningów Formuły 1 do GP Bahrajnu sprawił, że kibice dawno z takimi wypiekami na twarzy nie czekali na rozpoczęcie "czasówki". Dość niespodziewanie problemy z tempem na jednym okrążeniu miał Max Verstappen, a pozostałe zespoły z czołówki dzieliły niewielkie różnice. Dlatego trudno było wytypować, kto może się pokusić o pole position na torze Sakhir.

Większych problemów na starcie sezonu 2024 nie ma natomiast ze wskazaniem najgorszej ekipy w stawce. Jest to francuskie Alpine. "Za ciężki i zbyt wolny" - tak opisywano bolid zespołu z Enstone po testach, a Q1 wszystko potwierdziło. Esteban Ocon i Pierre Gasly znaleźli się na dwóch ostatnich pozycjach. To wszystko w sytuacji, w której ekipa miała aspiracje, by walczyć o zwycięstwa w F1.

Przewidywanie wyników kwalifikacji do GP Bahrajnu stało się jeszcze trudniejsze po Q1, w którym najlepszy czas uzyskał Carlos Sainz (1:29.909). Dopiero dziesiąty był natomiast Lewis Hamilton, który dzień wcześniej był najszybszy w jednym z treningów i zachwalał tegoroczny samochód Mercedesa.

ZOBACZ WIDEO: Koniec kariery, spokój czy nowy impuls. Czego potrzebuje Tai Woffinden?

W czwartek rywale podejrzewali Mercedesa o agresywniejsze ustawienie silników i wydaje się, że mieli rację. Lewis Hamilton i George Russell w Q2 długo musieli drżeć o awans do czołowej dziesiątki "czasówki", a tempo niemieckiej ekipy nie było rewelacyjne.

W Q2 znów najlepsze było Ferrari. Tym razem za sprawą Charlesa Leclerca (1:29.165), który okazał się lepszy od Maxa Verstapena o 0,209 s. Holender w końcówce tej sesji nie założył jednak nowego kompletu ogumienia, przez co też Q3 zapowiadało się ekscytująco.Szczegółowe wyniki wkrótce.

Pierwsze przejazdy w Q3 tylko podkręciły emocje. Wprawdzie Verstappen znalazł się na czele stawki z czasem 1:29.421, ale strata Leclerca do aktualnego mistrza świata wynosiła tylko 0,059 s. Co więcej, kierowca Ferrari korzystał z używanego ogumienia, podczas gdy Holender miał założony świeży komplet. Oznaczało to, że Monakijczyk ma prawo myśleć o pole position.

Tylko jeden świeży komplet miękkich opon na Q3 zachował Fernando Alonso. Kierowca Aston Martina miał zatem tylko jedną próbę i wykorzystał ją w pełni. 42-latek wyjechał z garażu w połowie sesji i miał pusty tor. Żaden z rywali nie był w stanie mu przeszkodzić, co przełożyło się na 0,121 s straty i dało mu na ten moment trzecią lokatę.

Verstappen w końcówce Q3 był w stanie podkręcić tempo (1:29.179), na co Leclerc nie znalazł odpowiedzi i przegrał walkę o pole position różnicą 0,228 s.

F1 - GP Bahrajnu - kwalifikacje - wyniki:

Poz.KierowcaZespółQ3Q2Q1
1. Max Verstappen Red Bull Racing 1:29.179 1:29.374 1:30.031
2. Charles Leclerc Ferrari +0.228 1:29.165 1:30.243
3. George Russell Mercedes +0.306 1:29.922 1:30.350
4. Carlos Sainz Ferrari +0.328 1:29.573 1:29.909
5. Sergio Perez Red Bull Racing +0.358 1:29.932 1:30.221
6. Fernando Alonso Aston Martin +0.363 1:29.801 1:30.179
7. Lando Norris McLaren +0.435 1:29.941 1:30.143
8. Oscar Piastri McLaren +0.504 1:30.122 1:30.531
9. Lewis Hamilton Mercedes +0.531 1:29.718 1:30.451
10. Nico Hulkenberg Haas +1.323 1:29.851 1:30.566
11. Yuki Tsunoda Visa Cash App RB 1:30.129 1:30.481
12. Lance Stroll Aston Martin 1:30.200 1:29.965
13. Alexander Albon Williams 1:30.221 1:30.397
14. Daniel Ricciardo Visa Cash App RB 1:30.278 1:30.562
15. Kevin Magnussen Haas 1:30.529 1:30.646
16. Valtteri Bottas Stake F1 Team 1:30.756
17. Guanyu Zhou Stake F1 Team 1:30.757
18. Logan Sargeant Williams 1:30.770
19. Esteban Ocon Alpine 1:30.793
20. Pierre Gasly Alpine 1:30.948

Czytaj także:
- Ferrari potwierdza kapitalne wieści dla Kubicy
- Dziennikarze dostali materiały z tajnego śledztwa. Wyciek wstrząsnął F1

Źródło artykułu: WP SportoweFakty