Kilka tygodni temu kibiców Formuły 1 zelektryzowała wiadomość, iż na początku roku Lewis Hamilton zgłosił się do Red Bull Racing i sondował możliwość jazdy bolidem "czerwonych byków". Brytyjczyk szybko odwrócił narrację i stwierdził, że to zespół z Milton Keynes prosił osoby z jego otoczenia o kontakt.
Ostatecznie nie jest jasne, kto zgłosił się jako pierwszy, ale wiadomo, że Red Bull odrzucił możliwość pozyskania 38-latka. Tłumaczył to posiadaniem w swoich szeregach Maxa Verstappena, który ma ważny kontrakt aż do końca sezonu 2028.
- Chciałbym to zobaczyć - powiedział Jos Verstappen, pytany o możliwe starty syna z siedmiokrotnym mistrzem świata F1. Wypowiedź Holendra cytuje serwis planetf1.com.
ZOBACZ WIDEO: Dzień z Mistrzem. Robert Kubica: "Dopóki ta pasja jest, będę to kontynuował"
Verstappen senior dodał, że nie widzi szans na to, aby jego syn startował w jednym zespole z Hamiltonem. - Myślę, że wszyscy wiedzą, że nie ma na to szans. Dla niektórych byłby to ekscytujący widok, ale nie sądzę... Tak wiele wydarzyło się w 2021 roku. Dlatego myślę, że nigdy do tego nie dojdzie - stwierdził ojciec Maxa Verstappena.
Przypomnijmy, że sezon 2021 zakończył się ogromnymi kontrowersjami. Verstappen na ostatnim okrążeniu GP Abu Zabi wyprzedził Hamiltona, co dało mu tytuł mistrzowski. Odbyło się to jednak przy naruszeniu przepisów F1, bo dyrektor Michael Masi nagiął wybrane punkty regulaminu. Kilka tygodni później Australijczyk stracił z tego powodu stanowisko.
Mercedes długo kwestionował tytuł mistrzowski dla Verstappena. Był nawet gotowy walczyć w sądzie o sprawiedliwość. Ostatecznie niemiecki zespół zrezygnował z takiego pomysłu. Działania stajni z Brackley naznaczyły jednak relacje pomiędzy Hamiltonem a Verstappenem.
Co ciekawe, sam Brytyjczyk w listopadzie mówił, że chętnie podjąłby rękawicę i zgodził się na starty w jednym zespole z Verstappenem. - Byłbym więcej niż szczęśliwy ścigając się z Maxem w identycznych samochodach. Byłoby świetnie. Nie sądzę jednak, aby on chciał mnie jako partnera - powiedział Hamilton, którego kontrakt z Mercedesem wygasa po sezonie 2025.
Czytaj także:
- Zburzyli "pomnik Putina". Znak czasów
- Rachunek na 1,2 mln euro. Verstappen stworzył problem