Powódź na Imoli. Zapadła decyzja ws. F1!

Twitter / LaurentDupin_f1 / Na zdjęciu: woda zalewająca tor Imola
Twitter / LaurentDupin_f1 / Na zdjęciu: woda zalewająca tor Imola

Ulewne opady deszczu doprowadziły do powodzi w centralnej części Włoch. Zalane zostały m.in. okolice toru Imola. W tej sytuacji zapadła decyzja, by nie rozgrywać GP Emilia Romagna w najbliższy weekend.

W tym artykule dowiesz się o:

"Społeczność F1 chce przesłać swoje wsparcie do ludzi i społeczności dotkniętej ostatnimi wydarzeniami w regionie Emilia Romagna. Chcemy też oddać hołd pracy służb ratunkowych, które robią wszystko, co w ich mocy, aby pomóc potrzebującym" - przekazała Formuła 1 w oficjalnym oświadczeniu dotyczącym odwołania GP Emilia Romagna.

Po dyskusjach pomiędzy F1, przedstawicielami FIA oraz władzami lokalnymi podjęto decyzję, by nie kontynuować weekendu wyścigowego na torze Imola - wynika z komunikatu.

"Decyzja została podjęta, ponieważ nie jest możliwe bezpieczne zorganizowanie imprezy dla naszych kibiców, zespołów i naszego personelu, a biorąc pod uwagę sytuację, w jakiej znajdują się miasta regionu Emilia Romagna, jest to słuszne i odpowiedzialne działanie. Wywieranie dalszej presji na władze lokalne i służby ratownicze w tym trudnym czasie byłoby niewłaściwe" - dodano.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Zerwał pajęczynę. Tego gola można oglądać w kółko

- To wielka tragedia widzieć, co stało się z Imolą i regionem Emilia Romagna. To okolice, w których dorastałem, a moje myśli i modlitwy są z ofiarami powodzi, a także rodzinami dotkniętymi przez żywioł - powiedział Stefano Domenicali, szef F1.

- Chcę wyrazić moją wdzięczność i podziw dla niesamowitych służb ratowniczych, które niestrudzenie pracują, aby pomóc potrzebującym i w jakiś sposób starają się załagodzić sytuację. Są bohaterami i całe Włochy są z nich dumne. Decyzja, która została podjęta, jest właściwa dla wszystkich lokalnych społeczności i całej rodziny F1. Musimy zapewnić bezpieczeństwo i nie możemy tworzyć dodatkowego obciążenia dla władz, gdy muszą radzić sobie z tą okropną sytuacją - dodał Domenicali.

Powódź nawiedziła region Emilia Romagna po raz drugi w ciągu ostatnich tygodni. Już na początku maja dwie osoby zginęły wskutek działania żywiołu. W ostatnich godzinach ulewne deszcze doprowadziły do tego, że wiele rzek wystąpiło z brzegów. W rejonie toru Imola obowiązuje czerwony alert pogodowy, oznaczający ryzyko podtopień i możliwych osunięć ziemi.

Część mieszkańców została ewakuowana ze swoich domów, we wtorek odbyła się też ewakuacja personelu F1 na torze Imola. Ostatniej nocy doszło też do częściowego zalania padoku. Z tego powodu Formuła 1 wprowadziła zakaz wejścia na obiekt, który obowiązuje do odwołania.

Czytaj także:
- Nowa opcja dla Kubicy? Gigant wkracza do gry
- Czerwony alert pogodowy dla Imoli. F1 przegra z powodzią?

Komentarze (2)
avatar
AntyOne_Shoot
18.05.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Czy neandertalczyk łopata spałaszował już parówki ugotowane przez mamusię z rana? Dziś będzie mniej plucia jadem i nienawiścią? 
avatar
Mirek Nowicki
17.05.2023
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
No to lewisowi sie udalo. Max Verstapen gora.