Na kogo postawi Williams? F1 może się doczekać kierowcy z USA

Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Logan Sargeant
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Logan Sargeant

Od kilku lat trwają starania, aby Stany Zjednoczone miały swojego reprezentanta w F1. Na kierowcę z tego kraju może postawić Williams, który znajduje się w rękach amerykańskiego funduszu inwestycyjnego Dorilton Capital.

Williams znajduje się w dość trudnym położeniu. Zespół nie jest zadowolony z Nicholasa Latifiego, który obecność w Formule 1 zawdzięcza przede wszystkim wsparciu finansowemu ojca-miliardera. Od kilku miesięcy w padoku F1 panuje przekonanie, że brytyjska ekipa szuka następcy Latifiego. Tu pojawia się problem - brak oczywistego kandydata.

Jeszcze wiosną Williams prowadził zaawansowane rozmowy z Alpine ws. wypożyczenia Oscara Piastriego, który uważany jest za ogromny talent. Tyle że 21-latek nie trafi do stajni z Grove. W obliczu transferu Fernando Alonso do Aston Martina, francuska ekipa chce awansować Piastriego do roli głównego kierowcy. Nie jest jednak przesądzone, że Australijczyk wyląduje w Alpine, bo kierowca zdążył podpisać przedwstępną umowę z McLarenem.

Williams ma obecnie dwie kandydatury - to Nyck de Vries oraz Logan Sargeant. Holender to aktualny mistrz Formuły E, w przeszłości również zdobywca tytułu w Formule 2. W talent 27-latka nikt nie wątpi, ale brak sponsorów sprawiał dotąd, że żadna ekipa Formuły 1 nie chciała dać mu szansy.

ZOBACZ WIDEO: Messi haruje na początku sezonu, a żona?! Te zdjęcia robią furorę

- Formuła 1 to marzenie i cel dla wielu. Skłamałbym, gdybym powiedział, że nie chcę trafić do F1. Jestem jednak zadowolony z tego, co robię teraz. Sprawa F1 jest poza moją kontrolą, czas pokaże. Mogę tylko wykonywać dobrą robotę na torze. Na pewno schlebia mi jednak to, że jestem łączony z różnymi zespołami - powiedział de Vries w rozmowie z "Motorsport Total".

Kandydatura Sargeanta jest mniej oczywista. 21-latek jest wielkim odkryciem sezonu 2022. Niedawno trafił do akademii talentów Williamsa, po czym zaczął notować świetne wyniki w F2. Obecnie zajmuje trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej tych mistrzostw.

Williams podjął już decyzję, że w nagrodę za dobre wyniki w F2 młody Amerykanin otrzyma szansę jazdy w treningu F1 przed GP USA pod koniec października. Zastąpi wtedy w bolidzie Latifiego. W padoku nie brakuje opinii, że Brytyjczycy mogą w ten sposób szykować Sargeanta do sezonu 2023.

- Jestem podekscytowany możliwością debiutu w F1 w Austin. Otrzymanie szansy akurat przy okazji GP USA to dla mnie coś wyjątkowego. Ogromne podziękowanie dla Williamsa za zaufanie i wiarę we mnie. Celem dla mnie będzie jak najlepsze zrozumienie nowej generacji bolidów F1 - przekazał Sargeant.

Właścicielem Williamsa od jesieni 2020 roku jest amerykański fundusz Dorilton Capital. Jeśli zespół ostatecznie postawi na Sargeanta, to ucieszą się też akcjonariusze F1. Królowa motorsportu od kilku lat należy do spółki Liberty Media z USA. Zależy jej na posiadaniu w stawce kierowcy ze Stanów Zjednoczonych, aby lepiej promować wyścigi na kontynencie północnoamerykańskim.

Czytaj także:
"Nowe życie". Rodzina Schumachera podjęła decyzję
Nowa praca dla Vettela? Formuła 1 ma pomysł na Niemca

Komentarze (0)