Co dalej z Wojciechem Szczęsnym?
Wojciech Szczęsny zakończył karierę 27 sierpnia, ale długo nie nacieszył się sportową emeryturą, gdyż 2 października podpisał kontrakt z FC Barceloną. Wszystko dlatego, że podstawowy bramkarz "Dumy Katalonii" Marc-Andre ter Stegen doznał poważnej kontuzji i Barca musiała uruchomić plan awaryjny. Wybór padł właśnie na Szczęsnego, którego skusiła gra dla jednego z najlepszych klubów na świecie i to w dodatku u boku Roberta Lewandowskiego.
Jak się jednak okazało - gry póki co nie ma i wszyscy zastanawiają się, kiedy, a w zasadzie, czy Wojciech Szczęsny w ogóle zadebiutuje w bramce "Dumy Katalonii". Padało już kilka terminów, ale za każdym razem Hansi Flick decydował się na Inakiego Penę, który wcześniej pełnił rolę zmiennika Marca-Andre ter Stegena.
Choć zza kulis płynęły różne informacje, to wygląda na to, że Szczęsny zaakceptował rolę zmiennika. Jednak nie ma co ukrywać, że 34-latek pali się też do debiutu, na który czeka już trzy miesiące. 4 stycznia - to właśnie wtedy Polak ma stanąć w bramce FC Barcelony. "Duma Katalonii" zmierzy się wówczas z Barbastro w meczu Pucharu Króla.
Bez względu na to, czy Wojciech Szczęsny ostatecznie zadebiutuje, czy nie, w mediach już toczy się dyskusja, co dalej z jego przyszłością. 34-latek na pewno nie chce być zmiennikiem w kolejnym sezonie. Nie pomoże w tym zaufanie Hansiego Flicka do Inakiego Peny oraz perspektywa powrotu między słupki Marca-Andre ter Stegena. Jest więc wielce prawdopodobne, że Polak nie przedłuży wygasającego z końcem sezonu kontraktu z FC Barceloną.
Bukmacher BetFan nie wierzy w to, że Wojciech Szczęsny będzie piłkarzem FC Barcelony w sezonie 2025/26. Kurs na taki wariant wynosi 3.00. Zdecydowanie bardziej prawdopodobne jest, że Polak opuści szeregi "Dumy Katalonii". Ten scenariusz można obstawiać po kursie 1.33.