Liga Mistrzów wraca po przerwie. Oto najciekawsze mecze!

Instagram / FC Barcelona / Robert Lewandowski w rundzie jesiennej w 2024 roku
Instagram / FC Barcelona / Robert Lewandowski w rundzie jesiennej w 2024 roku

Blisko półtora miesiąca czekali kibice, aby znów emocjonować się rozgrywkami Ligi Mistrzów. Faza ligowa wkracza w decydujący moment, w którym to dowiemy się, które drużyny awansują do play-offów. Sprawdź więc najciekawsze mecze 7. kolejki.

7. kolejka fazy ligowej Ligi Mistrzów

To już przedostatnia seria gier w fazie ligowej Ligi Mistrzów. Niektóre drużyny zapewnią sobie awans do fazy pucharowej, a inne będą musiały pożegnać się z marzeniami. Tradycyjnie już pytań jest więcej, niż odpowiedzi. Wśród nich także to, czy Liverpool utrzyma komplet zwycięstw.

Zanim przeanalizuję najciekawsze mecze 7. kolejki Ligi Mistrzów, spójrz na komplet pojedynków:

Wtorek, 21 stycznia

  • Monaco vs Aston Villa
  • Atalanta vs Sturm Graz
  • Atlético de Madrid vs Bayer Leverkusen
  • Bologna vs Borussia Dortmund
  • Club Brugge vs Juventus
  • Crvena Zvezda vs PSV Eindhoven
  • Liverpool vs LOSC Lille
  • Slovan Bratislava vs Stuttgart
  • Benfica vs Barcelona

Środa, 22 stycznia

  • Shakhtar Donetsk vs Brest
  • Leipzig vs Sporting CP
  • AC Milan vs Girona
  • Sparta Praha vs Inter
  • Arsenal vs GNK Dinamo
  • Celtic vs Young Boys
  • Feyenoord vs Bayern München
  • Paris Saint-Germain vs Manchester City
  • Real Madrid vs Salzburg

Liverpool - LOSC Lille

Liverpool jest liderem zarówno Ligi Mistrzów, jak i Premier League. "The Reds" wygrali w Champions League komplet sześciu meczów i o trzy punkty wyprzedzają drugą w tabeli FC Barcelonę. Wszyscy zastanawiają się, czy podopieczni Arne Slota utrzymają fantastyczną passę. Ekipą, która będzie próbowała pokrzyżować plany Liverpoolu jest LOSC Lille.

Przedstawiciele Ligue 1 przystąpią do najbliższego pojedynku niesieni passą 21 meczów bez porażki. Lille w Lidze Mistrzów może pochwalić się czterema zwycięstwami, jednym remisem i jedną porażką. Ekipa z Stade Pierre-Mauroy potrafiła w obecnej edycji Champions League pokonać chociażby Real Madryt czy Atletico Madryt. Czy sprawi kolejną niespodziankę?

Uważam, że nie. Liverpool nie przegrał u siebie od osiemnastu meczów. Anfield stało się prawdziwą twierdzą. Warto dodać także, że "The Reds" oprócz kompletu zwycięstw w Lidze Mistrzów, mogą pochwalić się także aż 13 strzelonymi i tylko 1 straconą bramką. Imponujące.

Benfica - FC Barcelona

Ciekawie będzie także na Estádio da Luz w Lizbonie, gdzie miejscowa Benfica podejmie FC Barcelonę. "Duma Katalonii" wygrała pięć ostatnich meczów i jest niezwykle zmotywowana, aby zmazać ostatnią plamę po zremisowanym 1:1 ligowym starciu przeciwko Getafe.

Benfica zdobyła niedawno Puchar Ligi Portugalskiej oraz wygrała dwa ligowe mecze. Będzie to dla niej szansa na piąte zwycięstwo z rzędu. Łatwo jednak nie będzie. FC Barcelona w Lidze Mistrzów a La Liga to zupełnie inna drużyna. Poza tym sama Benfica nie zachwyca w Champions League, o czym świadczy remis z Bolonią, wymęczone zwycięstwo z Monaco czy porażki z Bayernem i Feyenoordem.

Statystycy zwracają uwagę na fakt, że FC Barcelona nie pokonała Benfiki w żadnym z trzech ostatnich bezpośrednich spotkań. Dwa razy padł remis, a raz górą byli lizbończycy. Moim zdaniem tym razem to jednak "Duma Katalonii" będzie miała więcej powodów do radości, gdyż zdobędzie komplet punktów.

Atletico Madryt - Bayer Leverkusen

Atletico Madryt spróbuje odkuć się po niespodziewanej porażce 0:1 z Leganes w ostatniej kolejce La Liga. Madrytczycy aż razili nieskutecznością, ale teraz będą musieli wejść na jeszcze wyższy poziom, aby powstrzymać rozpędzony Bayer Leverkusen. "Aptekarze" zaczęli przypominać drużynę z zeszłego sezonu.

Podopieczni Diego Simeone mieli imponującą serię 15 zwycięstw z rzędu, ale wszystko zostało przerwane wspomnianą porażką z Leganes. Bayer Leverkusen też ma się czym chwalić, gdyż wygrał 12 ostatnich meczów, a od 13 jest niepokonany. Czy to starczy, aby wywieźć z Metropolitano Stadium choćby jeden punkt?

Możliwe, że tak. Zwłaszcza że Bayer Leverkusen wygrał dwa z trzech ostatnich bezpośrednich starć przeciwko Atletico Madryt, przy jednym podziale punktów. Atletico u siebie nie jest już takie nie do ruszenia jak kiedyś, co pokazuje chociażby przegrany mecz z Lille (1:3).

Warto dodać, że obie drużyny w tabeli dzieli jeden punkt i obie są zainteresowane uzyskaniem bezpośredniego awansu do 1/8 finału Ligi Mistrzów. Tutaj będzie się działo!

PSG - Manchester City

Sytuacja PSG i Manchesteru City jest wyjątkowo nieciekawa. Drużyny te zajmują dopiero 22. i 25. miejsce w tabeli Ligi Mistrzów. To oznacza, że "Królewscy" mają już tylko matematyczne, a "Obywatele" żadnych szans na bezpośredni awans do 1/8 finału rozgrywek.

W grze są jednak play-offy, a więc 1/16 finału Ligi Mistrzów. Przegrany znacząco skomplikuje sobie sytuację, a remis tak naprawdę niewiele da. Ktoś musi wygrać, więc spodziewam się pokazu ofensywnego futbolu i zaciętej walki do ostatniego gwizdka.

W ostatnim czasie PSG i Manchester City wreszcie wróciły na właściwe tory. Paryżanie nie przegrali od dziesięciu, a City od sześciu meczów. Imponują zwłaszcza wyniki "Obywateli", którzy w pięciu ostatnich spotkaniach zdobyli łącznie aż dwadzieścia bramek. City wygrało także cztery z pięciu ostatnich bezpośrednich starć przeciwko PSG. Będzie ciekawie!

Real Madryt - RB Salzburg

Ostatni interesujący mecz, któremu warto się przyjrzeć, to pojedynek Realu Madryt z RB Salzburg. "Królewscy" są kolejną ekipą, która nie może być zadowolona z dotychczasowych występów w obecnej edycji Ligi Mistrzów. Real Madryt zajmuje dopiero 20. miejsce i musi po prostu pokonać przedstawicieli austriackiej Bundesligi. RB Salzburg nie gra już praktycznie o nic, ale każdy dobrze wie, jak drużyny pozbawione presji potrafią zaskakiwać.

Real Madryt musi zatem uważać. Wygląda jednak na to, że podopieczni Carlo Ancelottiego powinni zgarnąć pełną pulę. "Królewscy" przebudzili się już po porażce z FC Barceloną w Superpucharze Hiszpanii. Real najpierw ograł 5:2 (po dogrywce) Celtę Vigo w Pucharze Króla, a następnie rozgromił 4:1 Las Palmas w La Liga.

Sporym handicapem dla Realu jest z pewnością fakt, że "Królewscy" grają regularnie o stawkę, a RB Salzburg z racji przerwy w rodzimych rozgrywkach koncentrował się ostatnio na meczach towarzyskich. W nich nie wypadł najlepiej, bowiem przegrał 2:3 z Midtjylland i 0:6 z Bayernem Monachium.

Komentarze (0)