Bitwa o stanowiska w Sejmie. Wielka porażka PiS
Pierwsze dwa dni premierowego posiedzenia Sejmu RP X kadencji upłynęły pod znakiem awantur i wzajemnych oskarżeń. Choć formalnie partią rządzącą wciąż jest Prawo i Sprawiedliwość, posiadający większość w parlamencie politycy Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi Polska 2050-PSL oraz Lewicy rozpoczęli proces odbierania lub utrudniania im objęcia stanowisk.
Zjednoczona Prawica poniosła w poniedziałek widowiskowe klęski. Najpierw Elżbieta Witek przegrała z Szymonem Hołownią głosowanie na nowego Marszałka Sejmu, a po kilku godzinach jako jedyna nie uzyskała poparcia niższej izby parlementu na stanowisko jego z Wicemarszałków. Tymi zostali Monika Wielichowska (KO), Dorota Niedziela (KO), Włodzimierz Czarzasty (Nowa Lewica), Krzysztof Bosak (Konfederacja) oraz Piotr Zgorzelski (Trzecia Droga).
Liderzy Prawa i Sprawiedliwości zapowiedzieli, że nie zamierzają wystawiać innego kandydata, przez co nie jest wykluczone, że czekające de facto na tę partię stanowisko, pozostanie nieobsadzone przez dłuższy czas. Jeden z bukmacherów zaproponował za takie rozwiązanie kurs 1.30. Znacznie mniejsze szanse daje rozwiązaniu, że w PiS nastąpi refleksja i zaproponują inną osobę do Prezydium Sejmu (kurs 3.50). Szanse na to, że do 31 marca 2024 roku Elżbieta Witek jednak zostanie wybrana na Wicemarszałka oceniane są bardzo nisko, bo wiążą się z kursem aż 15.00.
Mateusz Morawiecki próbuje zmontować rząd. Typy odnośnie wotum zaufania
W wyborach, które odbyły się w połowie października największe poparcie uzyskało Prawo i Sprawiedliwość, jednak nie przełożyło się to na liczbę mandatów w Sejmie, pozwalającą na stworzenie większości. PiS nie ma też możliwości zmontowania koalicji z innym ugrupowaniem, przez co niemal pewne jest dziś, że Mateusz Morawiecki, desygnowany na stanowisko premiera, zakończy swoją misję fiaskiem.
Co ciekawe bukmacher daje większe szanse na to, że przynajmniej jeden z posłów spoza Prawa i Sprawiedliwości zagłosuje za wotum zaufania dla jego gabinetu. Kurs na takie zdarzenie wynosi 1.75 przy 1.94 na to, że - o ile odbędzie się głosowanie - za powołaniem rządu Morawieckiego zagłosują wyłącznie członkowie jego własnej partii.