Piotr Świerczewski - Daro Lew kursy i typy bukmacherskie na walkę | 21.07.2023

[h2]

[/h2]

Piotr Świerczewski to nazwisko, które w sportach walki pojawiło się już kilka lat temu. Były reprezentant Polski w piłce nożnej w 2019 roku zawalczył na gali FFF. Teraz wraca do oktagonu, gdzie zmierzy się z Dariuszem Kaźmierczukiem. W ostatnim czasie "Daro Lew" przeżywa najlepszy moment swojej przygody ze sportami walki. Ma za sobą dwie kolejne wygrane, a ponadto zaskarbił sobie sympatię kibiców. Walka obu panów odbędzie się na zasadach MMA w catch-weight do 90 kg.

Zdaniem bukmacherów, dużym faworytem tej walki jest Piotr Świerczewski. Kurs na jego zwycięstwo wynosi około 1.40. W przypadku ewentualnej wygranej Dariusza Kaźmierczuka jest to już 2.55. Niewiele też wskazuje na to, aby ich pojedynek miał potrwać pełen dystans.

Przytoczone kursy pochodzą z dnia 21.07.2023r.; oferta może ulec zmianie.

W swoim debiucie, od którego minęły już blisko cztery lata, Piotr Świerczewski pokazał się z bardzo dobrej strony. Zaimponował on wówczas świetną wydolnością i przygotowaniem motorycznym. Choć "Daro Lew" ma za sobą udany okres, z tak wymagającym przeciwnikiem się nie mierzył. Jeśli "Świr" od czasu swojej pierwszej walki poprawił umiejętności, powinien poradzić sobie z bardziej doświadczonym Kaźmierczukiem.

[/b]
"Daro Lew" słynie z szybkiego poddawania się. Co prawda jego ostatnie dwie walki trwały pełen dystans, natomiast mierzył się z zawodnikami o wyjątkowo niskich umiejętnościach. Piotr Świerczewski z pewnością ruszy do ataku od samego początku, co może sugerować szybki koniec walki. Kurs na poniżej 1,5 rundy wynosi 2.60.

Przytoczone kursy pochodzą z dnia 21.07.2023r.; oferta może ulec zmianie.

[b]

Piotr Świerczewski ma za sobą tylko jedną walkę. W grudniu 2019 roku wygrał na skutek sędziowskiej decyzji.

Dariusz Kaźmierczuk może pochwalić się zdecydowanie bogatszym doświadczeniem w oktagonie. Jego rekord w MMA wynosi 3-11-0. Aktualnie cieszy się z serii dwóch kolejnych zwycięstw.

Przy okazji gali FFF 2 Piotr Świerczewski mierzył się z Grzegorz Chmielewskim, znanym jako Greg Collins. Były reprezentant Polski wygrał przez jednogłośną decyzję sędziowską.

Dariusz Kaźmierczuk przeżywa fantastyczny okres. W maju niespodziewanie pokonał Natana Marconia, a wcześniej również rozprawił się z Kacprem Ludwiczkiem Bociańskim. Obie walki trwały pełen dystans, a "Daro Lew" był ich jednogłośnym zwycięzcą.