Bohaterowie długo wyczekiwanej walki po raz pierwszy spotkali się w środę na konferencji prasowej promującej kwietniową galę anonsowaną pod hasłem "Najsłynniejsza Arena świata".
- Mam wielki szacunek dla Bryanta Jenningsa i jego osiągnięć. Dobrze rusza się w ringu i ma dobrą technikę. Zdaje sobie sprawę, że czeka mnie trudne wyzwanie - powiedział na spotkaniu z dziennikarzami Władimir Kliczko, który od dziesięciu lat rozdaje karty w wadze ciężkiej.
[ad=rectangle]
- Jestem bardzo szczęśliwy, że będę mógł walczyć ponownie w Nowym Jorku. W Madison Square Garden stoczyłem swoją pierwszą walkę unifikacyjną i kilka innych wspaniałych pojedynków. Z mojej strony mogę zapewnić, że to będzie świetna walka wieczoru - zapewnił Ukrainiec, który po raz pierwszy od 2008 roku będzie bronił tytułu mistrzowskiego za oceanem.
Z kolei pretendent do tytułu mistrzowskiego przed kwietniową walką emanuje pewnością siebie. Stoi przed życiową szansą. Może stać się pierwszym amerykańskim zunifikowanym mistrzem świata w wadze ciężkiej, choć skazywany jest na porażkę. - To jest ten moment, na który czekałem. Czas zabrać pasy do domu - oznajmił niepokonany na zawodowym ringu Bryant Jennings.
- To będzie czwarty występ Władimira w najsłynniejszej na świecie arenie. To jest coś wyjątkowego promować wydarzenie w Madison Square Garden, gdzie do ringu wychodziły takie legendy jak Joe Louis, Muhammad Ali, Joe Frazier, Lennox Lewis i Evander Holyfield. Spodziewam się ekscytujących walk i wielkiej imprezy - powiedział menedżer ukraińskiego pięściarza Bernd Boente.
- Władimir stał się najbardziej dominującym mistrzem wagi ciężkiej w najnowszej historii, czekamy na jego kolejny świetny występ 25 kwietnia - kontynuował dyrektor wykonawczy K2 Promotios Tom Loeffler.
- Jesteśmy dumni z tego, że możemy przedstawić Jenningsa z okazji walki o unifikacyjny tytuł mistrza świata wagi ciężkiej - zaznaczył Gary Shaw, dyrektor grupy reprezentujący interesy 30-letniego pretendenta. Słynna hala jest również szczęśliwa dla niepokonanego Amerykanina. W Madison Square Garden pochodzący z Filadelfii zawodnik pokonał Artura Szpilkę oraz Mike Pereza.