Szlachetny gest polskiego olimpijczyka. Oferuje medal i wspólny trening

Instagram / Szlachetny gest Wojciecha Bartnika
Instagram / Szlachetny gest Wojciecha Bartnika

Wojciech Bartnik, ostatni medalista olimpijski w męskim boksie, postanowił przekazać na licytację replikę brązowego medalu mistrzostw Europy. Zaoferował jednocześnie wspólny trening. Do szlachetnego gestu odniósł się w rozmowie z "Faktem".

W tym artykule dowiesz się o:

Wojciech Bartnik pochodzi z Oleśnicy. Właśnie tam aktualnie mieszka. Na co dzień interesuje się natomiast nie tylko sportem. Ważne dla niego są także akcje społeczne.

Ostatnio postanowił wspomóc fundację opiekującą się bezdomnymi psami.

"Kilka dni temu miałem okazję odwiedzić azyl Oleśnickie Bidy – niesamowite miejsce i ludzie niosący pomoc tym, którzy słowami nie mogą o nią poprosić. Chciałbym na licytację wystawić replikę mojego brązowego medalu z mistrzostw Europy w Vejle oraz trening bokserski ze mną w Oleśnicy. Cały dochód z licytacji zostanie przeznaczony dla Oleśnickich Bid - karmę, podstawowe potrzeby, leki – na poprawę warunków życia kochanych zwierzaków" - przekazał w mediach społecznościowych.

Do wpisu załączył zdjęcie repliki medalu, który wywalczył 28 lat temu. Licytację rozpoczął zaś od kwoty 100 zł.

- Teraz, gdy rozmawiamy, wylicytowana kwota wynosi już 800 zł, więc oddźwięk jest spory - zauważył zaś w rozmowie z "Faktem".

Licytacja ma trwać do 29 stycznia. Bartnik wyraził nadzieję, że "jeszcze trochę grosza wpadnie, bo zwierzaki są w potrzebie".

- Już trochę rzeczy zakupiłem i zawiozłem do Oleśnickich Bid, ale nadal sporo brakuje. Uwielbiam zwierzęta, mam kota, co zwie się Rocky. Poprzedni nazywał się Lennox, więc imiona daję bokserskie - podsumował brązowy medalista olimpijski z 1992 roku.

ZOBACZ WIDEO: Dla niej mąż nie przyjął propozycji transferu. "Nie rządzę w związku"

Komentarze (0)