Bez wątpienia Tyson Fury potrafi zrobić wokół siebie ogromny szum. Tak było również tym razem, gdy Brytyjczyk ogłosił zakończenie zawodowej kariery. Uczynił to poprzez krótkie oświadczenie w mediach społecznościowych.
- Cześć wszystkim, będę mówił krótko i zwięźle. Chciałbym ogłosić moje przejście na emeryturę z boksu. To była niesamowita przygoda, kochałem każdą jej minutę - powiedział na nagraniu 36-letni Fury.
Decyzja ta od razu wzbudziła dyskusje w świecie sportu. Stało się tak za sprawą wcześniejszych informacji o możliwej walce Fury’ego z Joshuą. Media donosiły, że stadion Wembley jest już zarezerwowany na ich potencjalne starcie. Nic więc dziwnego, że Eddie Hearn, promotor Joshuy, sceptycznie podchodzi do emerytury "Króla Cyganów" (więcej TUTAJ).
Inaczej wypowiada się jednak Frank Warren . Promotor Tysona Fury’ego w rozmowie z TNT Sports przyznał, że był zaskoczony decyzją i wyraził nadzieję, że Fury pozostanie w świecie boksu, choćby w innej roli.
- Niech mu Bóg błogosławi, jeśli Tyson naprawdę tego chce. Nikt nie powinien wpływać na jego decyzję. Miał doskonałą karierę, zarobił bardzo dużo pieniędzy, dawał znakomite walki, niech więc teraz cieszy się sobą i życiem. Mam tylko nadzieję, że nie opuści boksu i zostanie przy nim, tylko w innej roli. Życzę mu udanego życia na sportowej emeryturze. Jego decyzja była dla mnie niespodzianką, ale skoro tak czuje, niech tak robi. Tyson osiągnął wielkie rzeczy, niech więc teraz cieszy się po prostu życiem - mówił Frank Warren.
@tntsports Frank Warren reacts to Tyson Fury’s retirement #tysonfury #fury #tyson #boxing #ko #fight #knockout #ufc #mma original sound - TNT Sports
Przypomnijmy, że Tyson Fury kilkukrotnie ogłaszał koniec kariery, a raz nawet miał dłuższą przerwę. W 2013 roku, po odwołaniu starcia z Davidem Haye’em, również zapowiedział odejście z boksu. Następnie jednak wrócił do sportu. "Król Cyganów" zszokował świat, detronizując w listopadzie 2015 roku Władimira Kliczkę i odbierając mu pasy mistrzowskie WBA, WBO, IBF i IBO w wadze ciężkiej. W latach 2015–2018 zrobił sobie trzyletnią przerwę, tracąc wspomniane tytuły.
Kolejne zakończenie kariery ogłosił w 2022 roku, ale ostatecznie nie doszło do jego realizacji. W ostatnich dwóch mistrzowskich pojedynkach Tyson Fury musiał uznać wyższość Ołeksandra Usyka. Co ciekawe, w jego ostatnim starciu głównym sponsorem Brytyjczyka była polska firma XTB.