W dalszym ciągu trwa bestialska i nieuzasadniona inwazja Rosji na Ukrainę. Żołnierze armii rosyjskiej nadal mordują i wtrącają do niewoli ukraińskich cywilów.
Jak poinformował portal sport.24tv.ua, wśród przetrzymywanych jest trener boksu Dmytro Szurda. Złe wieści przekazała także jego córka, Nika. Mówiła, że od 29 kwietnia nie ma z ojcem żadnego kontaktu.
W momencie wybuchu wojny Szurda przebywał na zawodach w Łucku. Następnie powrócił do rodzinnego Mariupola, gdzie mieszkał i pracował.
Na miejscu rozpoczął wolontariat, natomiast jego żona i córka wyjechały w bezpieczne miejsce - ukraińskie media nie podają, gdzie zatrzymały się kobiety.
Później Nika Szurda informowała, że jej ojciec został przyjęty do szpitala w Doniecku, a następnie miejscowego aresztu śledczego. Od tamtej pory jego losy są nieznane.
Czytaj także:
- Kolejny młody sportowiec zginął w obronie Ukrainy
- Joshua pokona Usyka? "Tylko spójrz na to, co wnosi na ring"
ZOBACZ WIDEO: Romanowski o kulisach KSW i wybrykach w reprezentacji, Śmiełowski o Kaczmarczyku