Boks. Koronawirus zatrzymał polskich pięściarzy. Teraz trenują w Cetniewie i czekają na termin kwalifikacji

Materiały prasowe / fot. Paweł Skraba / Polscy bokserzy trenują w COS w Cetniewie
Materiały prasowe / fot. Paweł Skraba / Polscy bokserzy trenują w COS w Cetniewie

Pandemia koronawirusa zatrzymała polskich bokserów w trakcie marcowego turnieju kwalifikacyjnego w Londynie. W tej chwili trenują na zgrupowaniu w Centralnym Ośrodku Sportu w Cetniewie.

W tym artykule dowiesz się o:

Międzynarodowe Stowarzyszenie Boksu Amatorskiego potwierdziło już, że kwalifikacje będą kontynuowane najprawdopodobniej w marcu przyszłego roku, z zachowaniem rezultatów z tegorocznego turnieju. To oznacza, że najbliżej wywalczenia miejsca w turnieju w Tokio jest Damian Durkacz w kategorii 63 kg, któremu brakuje tylko jednego zwycięstwa.

- Została mi jeszcze jedna walka z zawodnikiem z Węgier. Ciężko trenuję i wierzę, że uda mi się dostać na igrzyska. To dla mnie bardzo ważny moment, wszystko odpuściłem, żeby jak najlepiej się przygotować do igrzysk, nawet przełożyłem maturę. Cóż, te dwanaście miesięcy to dla mnie po prostu dodatkowy czas. Będę o rok starszy, więc na pewno będzie lepiej - mówi Durkacz.

Wysoko swój potencjał ocenia również inny mistrz Polski, Bartosz Gołębiewski. - Wiadomo, że jest kilku mocnych zawodników w mojej wadze, więc trzeba być w stu procentach przygotowanym, ale mam duże szanse - mówi boksujący w wadze 75 kg zawodnik.

ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (highlights): najlepsze akcje z gali FEN 28

Trener polskiej reprezentacji Ireneusz Przywara przyznaje, że początki pandemii koronawirusa były dla niego i zawodników nerwowe. - Byliśmy w Londynie na kwalifikacjach olimpijskich, które nagle zostały w połowie przerwane. Przylecieliśmy do Polski i musieliśmy trafić na kwarantannę. Nie było możliwości treningów w klubach, więc wiadomość o otwarciu ośrodka COS w Cetniewie była dla nas bardzo radosna - mówi Przywara i dodaje, że dla polskiego boksu olimpijskiego nadmorski ośrodek jest bardzo ważny.

- Wystarczy spojrzeć na ścianę w hali treningowej, by zobaczyć namalowane podobizny najwybitniejszych polskich bokserów. To jest nasza kolebka - mówi szkoleniowiec.

- Tutaj najczęściej przebywamy. Mamy dużą salę, są dwa ringi. Mamy tu wszystko, czego potrzebujemy - dodaje Gołębiewski.

Zawodnicy podkreślają, że bardzo brakowało im wspólnych treningów. - Gdy jesteśmy na zgrupowaniu całą kadrą, jeden drugiego napędza. To na pewno pomaga - wyjaśnia Durkacz, który podkreśla, że czas domowej izolacji też wykorzystał z korzyścią dla swojej kariery.

Polscy bokserzy zakończą obecne zgrupowanie w Centralnym Ośrodku Sportu w Cetniewie w czwartek.

Czytaj także:
MMA. EFM 3. Michał Materla - Khalid Ott. Błyskawiczna wygrana Polaka
Niespodzianka! Gorgoń pokonał Szymańskiego

Komentarze (0)