Krzysztof Głowacki - Mairis Briedis: zobacz uderzenie łokciem Łotysza (wideo)

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Waldermar Ossowski / Na zdjęciu: Krzysztof Głowacki
WP SportoweFakty / Waldermar Ossowski / Na zdjęciu: Krzysztof Głowacki
zdjęcie autora artykułu

Do wielkiego skandalu doszło w walce pomiędzy Krzysztofem Głowackim a Mairisem Briedisem. Polak przegrał przed czasem w trzeciej rundzie, choć wcześniej został wyraźnie uderzony łokciem. Polak został również posłany na deski po gongu kończącym rundę.

W tym artykule dowiesz się o:

[tag=32854]

Krzysztof Głowacki[/tag] został w skandaliczny sposób potraktowany w Rydze. Polak podczas walki o mistrzostwo świata federacji WBO w wadze junior ciężkiej oraz awans do finału turnieju WBSS z Mairisem Briedisem został znokautowany w trzeciej rundzie, choć wcześniej Łotysz dopuścił się do skandalicznego uderzenia łokciem.

Wyraźny faul Briedisa wywarł na Głowackim spore wrażenie. Polak po tym uderzeniu nie doszedł do siebie, co wykorzystał 34-latek. "Główka" po pierwszym nokdaunie wstał i wtedy wybił gong kończący drugą odsłonę. Sędzia ringowy Robert Byrd nie usłyszał sygnału, który wybrzmiewał przez cały czas. W tym momencie Bredis kontynuował swój atak, posyłając Polaka po raz drugi na deski. Decyzje i zachowanie sędziego ringowego było skandaliczne.

Zobacz także: Boks. Głowacki - Briedis. Łotysz lekceważy swoje skandaliczne zachowanie. "Zadałem trochę brudny cios"

Robert Byrd powinien zachować się znacznie lepiej. Krzysztof Głowacki najpierw uderzył w tył głowy Briedisa, co zdarza się w ferworze walki i wtedy arbiter zobligowany był zainterweniować i rozdzielić obu zawodników. Jeżeli reakcja sędziego byłaby odpowiednia, do uderzenia łokciem prawdopodobnie by nie doszło.

Co ciekawe, Łotysz po walce przyznał się, że sfaulował Polaka z premedytacją. - W drugiej rundzie Głowacki uderzył mnie w tył głowy. Stwierdziłem, że skoro sędzia nic nie zrobił, sam zadam trochę brudny cios - powiedział 34-latek.

Mairis Briedis w finale turnieju WBSS zmierzy się z Yunierem Dorticosem.

Zobacz także: Głowacki - Briedis. Andrzej Wasilewski: To jest wielki skandal bokserski!

ZOBACZ WIDEO Głowacki - Briedis. Promotor Polaka zapowiada protest

Źródło artykułu: