"Olbrzym z Wilmslow" w rozmowie z "BT Sport" wyznał, że po walce w Stanach Zjednoczonych jest mu potrzebny pojedynek przed własną publicznością, najlepiej w kwietniu.
- Chcę walki u siebie w kwietniu, najlepiej w Manchesterze. W każdym razie gdzieś w Wielkiej Brytanii. Potem będę już chciał rewanżu z Wilderem, bez względu na to, czy u siebie, czy u niego w Ameryce. Może być nawet Australia czy Antarktyda, mi to obojętne. Oczywiście najbardziej chciałbym się zmierzyć z Wilderem na Old Trafford, lecz jeśli to się nie uda, to trudno, możemy walczyć gdziekolwiek - powiedział Tyson Fury.
Do pierwszej walki Deontaya Wildera z Tysonem Furym doszło 1 grudnia 2018 roku w Los Angeles, a stawką ich pojedynku był należący do Amerykanina pas federacji WBC w wadze ciężkiej. Po dwunastu rundach sędziowie orzekli remis i tytuł utrzymał "Brązowym Bombardier". Fury podczas tego starcia był dwukrotnie liczony.
Wilder w 41. zawodowych pojedynkach nie doznał porażki na zawodowym ringu. Pogromca Artura Szpilki aż 8 razy bronił mistrzowskiego trofeum.
ZOBACZ WIDEO: Mateusz Rębecki chce przejść do UFC: To moje marzenie i cel na ten rok