Przed tygodniem Artur Szpilka razem z innymi naszymi gwiazdami sportów walki, m.in. Akopem Szostakiem, Damianem Janikowskin i Łukaszem Jurkowskim, poleciał na wakacje na Mauritius. W państwie wyspiarskim we wschodniej Afryce sportowcom towarzyszyły ich partnerki.
Z relacji i zdjęć udostępnionych na Instagramie wynikało, że pobyt był bardzo udany. "Wesoło i gorąco", "Zaj... ekipa", "Wspaniały wyjazd" - komentował "Szpila" w mediach społecznościowych. Na koniec pięściarz wagi ciężkiej z Wieliczki musiał jednak przeżyć lekki szok.
Na lotnisku 29-latek postanowił się zważyć. "Taki punkt kontrolny. Ważymy się przy okazji po wakacjach" - mówi były pretendent do tytułu mistrza świata na nagraniu udostępnionym na Twitterze. Waga pokazała 121,3 kg, co oznacza, że Szpilka przytył ponad 12 kg od walki z Mariuszem Wachem. 9 listopada podczas oficjalnego ważenia przed występem na gali KnockOut Boxing Night 5 w Gliwicach wniósł na wagę "zaledwie" 108,7 kg.
"Będzie trochę do zbijania" - skwitował pogromca "Polskiego Wikinga".
Będzie trochę do zbijania pic.twitter.com/zKW7m94RLQ
— Artur Szpilka (@szpilka_artur) 20 grudnia 2018
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: dziewczyna Szpilki "udusiła" zawodnika MMA. Odklepał