Znany pięściarz zdradził, że rozważyłby walkę z Mariuszem Pudzianowskim w MMA, jeśli oferta finansowa byłaby wystarczająco atrakcyjna. Mateusz Masternak, który niedawno został wyznaczony do walki o pas mistrza Europy, podkreślił, że potrzebowałby miliona złotych na otwarcie nowego gymu oraz drugiego miliona na wsparcie domów dziecka.
W wywiadzie na łamach "Super Expressu" poruszono temat możliwego przejścia Pudzianowskiego z KSW do Fame MMA. Masternak zauważył, że były strongman kiedyś krytykował freak fighty, lecz teraz zmienił zdanie.
ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak został legendą. Niebywałe, co stało się na drugi dzień
- Mariusz należał do tych sportowców, którzy mówili, że "nigdy freak fighty". Teraz zmienił zdanie, ale podobno tylko baran nie zmienia zdania - stwierdził.
Masternak, choć obecnie nie jest zwolennikiem freak fightów, nie wyklucza takiej walki w przyszłości. - Zrobilibyśmy freakową walkę, ale taką z honorem - dodał z uśmiechem. Bokser tłumaczył, że jego decyzja zależałaby od odpowiednich argumentów finansowych.
Obecnie Masternak koncentruje się na przygotowaniach do walki o pas mistrza Europy z Leonardo Mosquea. Obozy obu pięściarzy mają czas do 12 marca na osiągnięcie porozumienia w sprawie organizacji pojedynku