Michał Cieślak: Potrzebuję dłuższych walk

- Potrzebuję dłuższych walk, aby w przyszłości walczyć z najlepszymi rodakami - mówi Michał Cieślak (5-0), który spotka się z Andrzejem Witkowskim (9-9-1) na gali "Wojak Boxing Night" 31 maja.

W tym artykule dowiesz się o:

Impreza w Lublinie jest organizowana przez Babilon Promotion & KnockOut Promotions.

25-letni Michał Cieślak walczył już m. in. z Łukaszem Zygmuntem, Łukaszem Rusiewiczem i Arturem Binkowskim. Teraz spotka się z kolejnym z ponad 30-letnich, doświadczonych polskich pięściarzy - Andrzejem Witkowskim. Walka w wadze junior ciężkiej została zakontraktowana na 6 rund. - Powoli już zaczyna brakować rodaków, z którymi mógłbym boksować na tym etapie kariery. Jest jeszcze Nikodem Jeżewski, z którym mam nadzieję, że skrzyżuję rękawice. Dla mnie zwycięstwo z tym dobrym zawodnikiem byłoby ważne. Jeśli on uważa, że taki pojedynek nic mu nie dałby, to oczywiście jego opinia. Ja uważam inaczej i chętnie wejdę z nim do ringu - powiedział Michał Cieślak.
[ad=rectangle]
W piątkowy wieczór 16 maja radomianin ma sparing z Albertem Sosnowskim, który z kolei przygotowuje się do walki z Marcinem Rekowskim w wadze ciężkiej. Kolejny sparing z "Dragonem" w poniedziałek. - Sparujemy w porze gali, aby znów poczuć atmosferę walki. W środę czekają mnie jeszcze luźne sparingi w Radomiu, m.in. z Bartkiem Krasuskim. Od stycznia jestem w mocnym treningu, a teraz moja praca polega na podtrzymywaniu formy. Liczę, że z Andrzejem Witkowskim dłużej poboksuję, może na całym dystansie, bo brakuje mi walk po 6 i więcej rund. Nie ma mowy abym go lekceważył, doświadczenie ma spore - mówi promowany przez Tomasza Babilońskiego Michał Cieślak.

W niedalekiej przyszłości chciałby walczyć z krajową czołówką, w której są tacy pięściarze, jak Łukasz Janik, Krzysztof Głowacki, Mateusz Masternak, Paweł Kołodziej i Mistrz Świata WBC Krzysztof "Diablo" Włodarczyk. - Myślę, że niewielu jest bokserów, którzy w 2 walce mierzyli się z tak mocnym przeciwnikiem jak Łukasz Rusiewicz. Ja chcę dużych wyzwań, ale na razie spokojnie, mam czas. Patrząc na krajową listę, wszyscy mają w dorobku potyczki na długim dystansie. Jeszcze raz podkreślę, że mi ich brakuje. Łukasz Janik? Za wcześnie, muszę poboksować więcej rund. Z kim z Polski miałem wygrać, to na dziś wygrałem. Być może w Międzyzdrojach albo w Radomiu spotkam się z zagranicznym oponentem, aby wydłużać dystans walk - twierdzi.

Pytany o najlepszego boksera wagi junior ciężkiej bez podziału na organizacje, powiedział: - Oczywiście Krzysiek Włodarczyk, od 4 lat czempion WBC. Brakuje jednak walk unifikacyjnych. Takie potyczki rozwiałyby wszelkie spekulacje - dodał Michał Cieślak.

Jesteśmy na facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (0)