3 
Tomasz Adamek ma za sobą piękną bokserską karierę, w której zdobywał mistrzowskie pasy i toczył wielkie walki. Na zakończenie sportowej przygody zdecydował się rywalizować podczas freakowych gal organizacji Fame MMA. W ostatnim pojedynku pokonał Patryka "Bandurę" Bandurskiego.
Władze tej organizacji kilka dni temu poinformowały, że kolejnym przeciwnikiem Adamka będzie Kasjusz "Don Kasjo" Życiński. Pojedynek zostanie rozegrany na zasadach bokserskich. Zaplanowany jest na cztery rundy, a każda z nich ma trwać trzy minuty.
Na pierwszej konferencji już doszło między Życińskim i Adamkiem do spięcia. Pierwszy z nich zarzucił Adamkowi, że ten jest alkoholikiem i jeździ "nap********y" samochodem po Stanach Zjednoczonych. Bokser odrzucał oskarżenia.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wakacje Sabalenki. Co za widok!
Adamek jest pewien zwycięstwa na najbliższej gali Fame MMA. - Tak sobie patrzę na niego, jak te bzdury opowiada. Pomyślałem sobie w duchu "ja ci wypłacę". Jak trafię, to masz za to. Biję mocno, pociągnę doły. Uuuu... Szybko jest, będzie bolało - powiedział.
- Nie no, zbiję go. Zbiję go na kwaśne jabłko. Zbiję go, jak ojciec syna. Nie wiem, jak będzie walczył, ale i tak go złapię. Daleko nie ucieknie - dodał.
Walka Adamka z "Don Kasjo" odbędzie się 31 sierpnia na gali Fame MMA 22, która odbędzie się na PGE Narodowym w Warszawie.
Czytaj także:
Schudł 60 kg, by dostać się do KSW. Zobacz, jak wyglądał
Bez hamulców. Włodarczyk ostro odpowiedział Szpilce
Czy Tomasz Adamek wygra walkę z Kasjuszem Życińskim? 
