Bez hamulców. Włodarczyk ostro odpowiedział Szpilce

Materiały prasowe / Piotr Duszczyk / boxingphotos.pl i High League / Na zdjęciu: Krzysztof Włodarczyk i Artur Szpilka (w kółeczku)
Materiały prasowe / Piotr Duszczyk / boxingphotos.pl i High League / Na zdjęciu: Krzysztof Włodarczyk i Artur Szpilka (w kółeczku)

Już wkrótce Krzysztof Włodarczyk zadebiutuje we freak fightach. Z tego względu wiele mówiło się o jego walce z Arturem Szpilką. "Diablo" odniósł się do propozycji "Szpili" w rozmowie z Kanałem Sportowym.

W maju poinformowano, że Krzysztof Włodarczyk wejdzie do świata freak fightów. Stanie się to 31 sierpnia 2024 roku na gali Fame 22. Przeciwnikiem byłego bokserskiego mistrza świata na PGE Narodowym będzie Jarosław "pashaBiceps" Jarząbkowski , a walka odbędzie się w formule MMA (więcej tutaj).

Zmierzyć się z "Diablo" bardzo chciałby Artur Szpilka. W przeszłości "Szpila" miał wielokrotnie składać taką propozycję Włodarczykowi. Ich pojedynek z pewnością cieszyłby się sporym zainteresowaniem. Media pisały o tym, że ich starcie miało się znaleźć w karcie walk z okazji 100. gali federacji KSW.

- To jest tchórz, ja nie będę z nim walczył w boksie. Już miał wielokrotnie proponowaną walkę w boksie, kiedy ja takiej walki chciałem, ja tam byłem, on wtedy nie chciał, bo miał inne plany. Nagle, jak się skończyły pomysły, on chce w boksie. Nie ma możliwości - mówił Szpilka w rozmowie z TVP Sport.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wielka bijatyka w ringu. Musieli ich rozdzielać trenerzy i ochroniarze

35-latek z Wieliczki chciałby zatem zmierzyć z Włodarczykiem w bardziej brutalnej formule, a nie tylko na zasadach boksu. Co na to "Diablo"? Pochodzący z Warszawy 42-latek zabrał w tej sprawie głos w programie "Hejt Park" na Kanale Sportowym.

- Nie dojdzie do walki, jeśli nie będzie to walka bokserska. Za żadne pieniądze. Nie ma takiej ceny. Tylko boks. Małe rękawice do dogadania - stwierdził Włodarczyk.

Jak zatem widać, nasz były czempion chce walczyć ze Szpilką, ale tylko na zasadach boksu. Nie interesuje go rywalizacja w formule MMA. Przy okazji w mocnych słowach odpowiedział "Szpili".

- Najpierw robimy boks, a potem możemy chodzić nawet na rękach. Jakiś catchweight. Totalnie o tym nie myślałem i nie interesuję się tym. Nie interesują mnie ludzie, którzy nie są lojalni, rzetelni i prawdziwi. O takich osobach nawet nie poruszam tematów - stwierdził Włodarczyk.

Czytaj także:
To był nokaut. Finał Wimbledonu pod dyktando jednego tenisisty
Coś niewiarygodnego! Polak został mistrzem Wimbledonu!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty