Niebezpieczna sytuacja w biegu Justyny Kowalczyk

Getty Images / Chung Sung-Jun / Na zdjęciu: Justyna Kowalczyk
Getty Images / Chung Sung-Jun / Na zdjęciu: Justyna Kowalczyk

W niedzielę Justyna Kowalczyk wystartowała w sztafecie podczas mistrzostw Polski w Jakuszycach. Na trasie, gdzie biegła pięciokrotna medalistka olimpijska, doszło do niebezpiecznej sytuacji z udziałem... jej psa Brutusa.

W tym artykule dowiesz się o:

Niespodziewanie pies wyrwał się z rąk trenerowi Aleksandrowi Wierietielnemu i ruszył do Justyny Kowalczyk. Gdyby wpadł pod narty polskiej mistrzyni, sytuacja mogła być bardzo groźna. Na szczęście do tego nie doszło i skończyło się tylko na strachu.

Wielokrotnie biegaczka z Kasiny Wielkiej podkreślała duże przywiązanie do swojego psa. Często towarzyszył jej i nadal to robi podczas zgrupowań oraz zawodów.

Niebezpieczna sytuacja na trasie nie wpłynęła jednak negatywnie na wynik Justyny Kowalczyk i całej zwycięskiej sztafety AZS AWF Katowice, którą reprezentowała. Oprócz dwukrotnej mistrzyni świata w składzie złotej drużyny znalazły się Martyna Galewicz, Magdalena Czusz oraz Katarzyna Stokfisz.

Srebrny medal zdobyła sztafeta LKS Markam Wiśniowa-Osieczany, a brąz MKS Halicz Ustrzyki Dolne.

ZOBACZ WIDEO "Mógł nie przyjąć zaproszenia". Krzysztof Wielicki o samowolnym ataku Denisa Urubki

Komentarze (13)
avatar
Malin87
26.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zły Marian! :P 
avatar
yes
26.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
oby piesio nie przeszkodził na Kilimandżaro https://sportowefakty.wp.pl/biegi-narciarskie/743132/justyna-kowalczyk-przygotowuje-sie-do-wyprawy-na-kilimandzaro albo na innym miejscu w PZN ht Czytaj całość
avatar
yes
25.03.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wierietielny słabo wytrenował psa Brutusa...
wyrwał się z trenerskich rąk! 
avatar
Paweł Romano
25.03.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
takie pierdoły wypisywać to żenada - dziennikarstwo schodzi na psy ale nie na takie małe pikuśki ale na wielkie brytany
wiadomość jakby co najmniej czołg wjeżdżał na Kowalczyk 
avatar
folic
25.03.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawo Pani Justyno ! I dowcip i dystans do samej siebie i szacunek ( w dowcipie ) dla rywalek. Brawo jeszcze raz i Szapo Ba za karierę oraz wyczucie czasu, kiedy należy przestać. Taką decyzję Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści