Marit Bjoergen zadedykowała złoto Therese Johaug

PAP/EPA / MARKKU OJALA
PAP/EPA / MARKKU OJALA

Marit Bjoergen w sobotę zdobyła złoty medal w skiathlonie. Reprezentantka Norwegii zadedykowała zwycięstwo zawieszonej za doping Therese Johaug.

Bjoergen w końcówce skutecznie zaatakowała Kristę Parmakoski i sięgnęła po złoty medal mistrzostw świata w Lahti.

Po zwycięstwie Norweżka pozdrowiła Therese Johaug, która niedawno została zawieszona na trzynaście miesięcy za stosowanie środków dopingujących.

- To medal, który dzielę z Therese Johaug. Bardzo mi jej brakowało. Cały czas o niej myślałam. Próbowałam i próbowałam, by wygrać dla niej - powiedziała Bjoergen.

- Kontrolowałam bieg do samego końca. Słyszałam widzów, którzy wspierali Kristę. Rywalizacja z nią na jej ziemi była dla mnie czymś wyjątkowym. Nie wiedziałam, jak daleko została Kalla. Zdobycie złotego medalu było w mojej głowie od długiego czasu i to niesamowite, że się udało - dodała.

ZOBACZ WIDEO: Krzysztof Zimnoch po awanturze z Mike'em Mollo: Dałem mu coś do zrozumienia

Komentarze (7)
avatar
Blaszka Torun
25.02.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Za taki gest tez powinny byc zawieszenia! Skoro uwaza, ze oszukiwanie konkurencji jest ok to tak jakby sie sama przyznala do dopingu! 
avatar
yes
25.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ręka rękę myje, a jedna nie startuje w MŚ. 
avatar
jeży
25.02.2017
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Obie jednego psa warte!!!!!! 
avatar
Marek68
25.02.2017
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
A nie dedykowała zwycięstwa producentom Symbicortu i inhalatorów ustawionych w norweskim wozie serwisowym? Dziwne... 
avatar
Sandu Ciorba
25.02.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
birgen poprostu lepszą ma genetyke i troche szczęscia ale szprycuje tak samo jak johaug