Zawody w Kuusamo inaugurują pucharowy cykl, ale nie będą pierwszym startem tej zimy w ogóle, gdyż Kowalczyk biegała już w Muonio, gdzie zmierzyła się głównie z reprezentantkami gospodarzy. Testy wypadły bardzo dobrze - Polka odniosła dwa zwycięstwa. - Finki to czołówka światowa, nie ma co do tego wątpliwości. Wygranie z nimi pokazuje, że Justyna jest dobrze przygotowana do sezonu. Spodziewaliśmy się tego, a wyniki z pierwszych biegów są tego potwierdzeniem. To dobry prognostyk przed Pucharem Świata, bo zwyciężała wyraźnie - powiedział Apoloniusz Tajner w rozmowie z WP SportoweFakty.
Prezes Polskiego Związku Narciarskiego uważa, że rozpoczynająca się zima powinna być dla Kowalczyk nieporównywalnie lepsza niż ta ostatnia, podczas której przeżywała szereg niepowodzeń. - Jest zdrowa, a to najważniejsze. W poprzednim sezonie niemal cały czas biegała z kontuzją. Ponadto ma bardzo dobrze ułożony kalendarz startów. Będzie występować głównie w biegach stylem klasycznym, do tego w wybranych biegach łączonych. Główną imprezą będą mistrzostwa świata w Lahti, a po nich dojdą jeszcze starty w narciarskich maratonach. Wszystko jest poukładane, jest zdrowie, do tego dobrze wypadł cały okres przygotowawczy. Wygląda to wszystko dobrze i patrzę na nowy sezon Justyny bardzo optymistycznie. Uważam, że jest w stanie wrócić do ścisłej światowej czołówki - stwierdził Tajner.
Nowa edycja Pucharu Świata rozpocznie się od sobotnich sprintów stylem klasycznym. W tej samej technice zostanie rozegrany niedzielny bieg na 10 kilometrów.
ZOBACZ WIDEO "Polacy czują się pewnie, ale w Ruce rządzi wiatr" (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}