Podopieczni trenera Panitkina mają za sobą zgrupowania m. in. w Krakowie, Novym Meście oraz Ramsau. Od zeszłego czwartku przebywają w Idre. Na warunki nie narzekają. - Przygotowano pętlę o długości ponad dwóch kilometrów. Oczywiście usypana jest głównie ze sztucznego śniegu, ale są przymrozki, więc nie ma problemów z jej utrzymaniem - powiedziała Patrycja Hojnisz.
28-letnia biathlonistka AZS AWF Katowice nie znalazła się w składzie na październikowe zgrupowanie w Ramsau. Zamiast tego trenowała indywidualnie we Włoszech. - Miałam do wyboru pojechać z klubem do Dusznik albo wykombinować coś na własną rękę. Szczęśliwie udało się załatwić dwutygodniowy wyjazd na lodowiec do Val Senales. Trener Panitkin ułożył mi plan treningowy. Współpraca z nim układa się poprawnie – zaznaczyła Hojnisz.
Patrycja Hojnisz w styczniu wywalczyła srebrny medal mistrzostw Polski w sprincie. Z kolei w sierpniowych mistrzostwach kraju w biathlonie na nartorolkach sięgnęła po złoto w sprincie i brąz w biegu na dochodzenie. - Moim celem na ten sezon jest wyjazd na mistrzostwa Europy. Związek ustalił wysokie minimum kwalifikacyjne. Trzeba co najmniej dwa razy zająć miejsce w pierwszej dziesiątce Pucharu IBU. Będzie to trudne, ale trzeba być optymistą - zakończyła.
Poza Hojnisz do Idre udali się Magdalena Gwizdoń, Beata Lassak, Karolina Pitoń, Anna Mąka, Tomasz Jakieła, Bartłomiej Filip oraz Krzysztof Pływaczyk. Dwutygodniowe zgrupowanie kadra zwieńczy startem w inauguracyjnych zawodach Pucharu IBU. Na 28 i 29 listopada zaplanowano sprinty.