- Sprawę znam z doniesień medialnych. Przeczytałem oświadczenie Wybrzeża Gdańsk. Nie widziałem żadnych dowodów, na które powołuje się gdański klub. Dzisiaj mówienie o korupcji w sporcie żużlowym jest zdecydowanie przedwczesne - mówi Wojciech Stępniewski, prezes Ekstraligi Żużlowej.
Marcin G. skazany został na rok i 8 miesięcy pozbawienia wolności. Pozostali - jego ojciec Jan G. oraz były trener Lech K. - otrzymali wyrok roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Kary zostały zawieszone w wykonaniu na okres dwóch lat. Cała trójka została ponadto obciążona kosztami procesu sądowego. Dodatkowo Lech K. otrzymał również roczny zakaz pełnienia funkcji trenera żużlowego. Prokurator domagał się 2 lat więzienia w zawieszeniu na 4 dla całej trójki. Obrońcy Jana G. i Lecha K. wnieśli o uniewinnienie dla swoich klientów. Natomiast w przypadku Marcina G. o utrzymanie wyroku z pierwszego procesu. A wówczas Marcin G. został skazany na 6 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 3 lata. Podczas odczytywania wyroku sędzia Małgorzata Malkowska stwierdziła, że Marcin G., który składał bezpośrednio korupcyjną propozycję zawodnikowi Stali Gorzów Matejowi Ferjanowi nie działał sam, a wykonywał polecenia Jana G. oraz Lecha K. Potwierdziły to nie tylko zapisy rozmów telefonicznych i SMS-ów, ale także zeznanie Marcina G. złożone w obecności swoich adwokatów. Czytaj całość
Afera korupcyjna w polskim żużlu zatacza coraz szersze kręgi. Chodzi o mecz z 30 września2007 Stal Gorzów - Intar Lazur Ostrów, który decydował o awansie Czytaj całość