Żużel. Długa tradycja transferów juniorów we Wrocławiu. Protasiewicz, Hampel, Miśkowiak i inni
Łukasz Kuczera
Reprezentant Kanady we Wrocławiu
Krzysztof Słaboń to dziwny przypadek w historii klubu z Wrocławia. Jego dziadek i ojciec związani byli w przeszłości ze Spartą, a on sam zaczął starty w Polsce od... Polonii Bydgoszcz.
Słaboń pierwsze żużlowe kroki stawiał w Kanadzie, gdzie się urodził i dorastał. Tam edukował go ojciec, a związki z Kanadą doprowadziły do tego, że na arenie międzynarodowej reprezentował on właśnie barwy tego państwa. Do Wrocławia wrócił jeszcze jako junior - w sezonach 2001-2002 był solidnym punktem zespołu. Później był też związany z Atlasem w latach 2004-2005 i 2007-2008).
Polub Żużel na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (35)
-
rume Zgłoś komentarzNa jakie szerokie wody. Akurat Ci trzej wymienieni przechodząc do Sparty byli już uznanymi markami .
-
SpartyFan Zgłoś komentarzSłaboń, Wegrzyk wstyd się przyznać, ale jakoś zapomniałem, że u nas jeździli. Ciekaw jestem co się u nich dzisiaj dzieje?
-
RECON_1 Zgłoś komentarzwięc się nie zmarnował. Ostatnio z kolei sciagneli z Tarnowa młodego by zdawał licencje w ich barwach... Większym wyzwanie do zrobienia takiej wyliczanke byłoby by pokazać kogo oni wychowali, swoją drogą aż dziw bierze że janowski się przebił i stał się takim dobrym zawodnikiem.
-
KACPER.U.L Zgłoś komentarzprzynależność klubowa dwa razy lądowała w sądzie po uzyskaniu licencji na wybieranie sobie rywala do PO,tfuu wróć na szlakę licencji w barwach Polonii Piła zdaniem kibiców Hybrydy jest wychowankiem Byków.Żartownisie.Hipokryzja aż w oczy kłuje.Ci politycy którzy mówią to,a robią drugie nie są już takimi żartownisiami:)
-
tylko stare tłumiki Zgłoś komentarzdużo wcześniej się to zaczęło. Piotr Baron & Adam Łabędzki
-
JAN KRECZMAN Zgłoś komentarzDOSTAL PAMIETAM JAK HAMPELA KUPOWALI DO WROCKA TO TEZ SREBRNIKI POSZLY W RUCH
-
stalowy holender Zgłoś komentarzod lat Sparta jest ponad prawem i regulaminami ...ale to juz wszyscy wiemy ...po co wiec ten bezsensowny material ? ...i tak nikt nic z tym nie zrobi ...
-
baraboszkin Zgłoś komentarzDróżdż, Wojdyło, Dul, Gzyl, Garbowska - niektórych ściągał przed licencją, żeby zdali ją w WTS-ie, ale nie są to jego wychowankowie, podobnie jak wcześniej Jamroży i Świderski, a Krzywosz z kolei dostał kopa i trenował w Opolu, zawodnikiem WTS-u był tylko w dzień zdawania licencji, by w papierach figurował, bo potem znowu dostał kopa, prawdziwymi wychowankami Ruski w tym stuleciu są więc: Kotwicki, Płuska, Ruszkiewicz, Jaworski, Kozaczuk, Janowski, Malitowski, Rowiński, Gradka, Liszka i Panicz - prawda, że imponująca lista, jedenaście licencji, mniej od Krosna, jeździ dotąd trzech, Leszno wypuściło w tym czasie 40 wychowanków, a Rusko zamyka przed adeptami Młodej Sparty - Olimpijski, goniąc ich na cztery wiatry i robi to człowiek, który ma 3 mln. 200 tys. dotacji od miasta, kasę od Betardu i wielu innych sponsorów, kasę od telewizji oraz bilety wyprzedane na pniu na każdym meczu, klub opływa w dostatek, ale Rusce dalej się szkolić nie chce... jest więc apel, kochane kluby - róbcie to za niego i koniecznie wprowadźcie mu zagranicznego juniora, bo Rusko już taki jest, ma za dużo ptasiego mleka, a uczciwa praca go brzydzi, wychowajcie dla niego jakieś perełki i przekażcie - najlepiej bezpłatnie do WTS-u, bo za parę lat zabraknie nam zawodników, a Rusko przecież szkolić nie zacznie...
-
Arkadiusz 42 Zgłoś komentarzTo tylko potwierdza to o czym pisze od dawna ze ten klub ma gdzies szkolenie...
-
Stelmet_Falubaz Zgłoś komentarzNajlepszy był wałek z zagranicznym juniorem. Kiedy Rusko nie mógł znaleźć polskiego juniora to zmienił przepisy przed sezonem!
-
mari Zgłoś komentarzSą pieniądze jest rozwój. Jak w każdym sporcie motorowym, bez odpowiedniego budżetu zawodnik przestaje się rozwijać, by po pewnym czasie zacząć się cofać
-
omen Zgłoś komentarzTo jest prawdziwy klub z tradycjami! Normalnie kuźnia talentów!
-
ADASOS Zgłoś komentarzNic nie pomoże zaklinanie rzeczywistości. Wszyskie medale , mimo że było ich nie wiele , macie przez podkupywanie i żerowanie jak hieny nad upadającymi klubami.