W tym artykule dowiesz się o:
Przedsezonowa analiza statystyczna Ranking obejmuje przewidywalne podstawowe składy drużyn PGE Ekstraligi 2018 i następnie indywidualne dokonania zawodników, wśród których decydującym współczynnikiem jest liczba biegów, których każdy z nich odjechał dotąd w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce. Średnia na drużynę (po podzieleniu na ośmiu zawodników) była decydująca w ustaleniu kolejności rankingowej. Biegi wydają się bardziej wymierne niż mecze, ponieważ niekiedy uczestnictwo w meczu może kończyć się na zaledwie jednym wyjeździe na tor.
W podstawowych składach kilku zespołów znajdują się także tacy jeźdźcy, którzy nie mieli jeszcze okazji do startów w najwyższej lidze, co także zostało uwzględnione w ogólnym rozrachunku. Najczęściej tyczyło się to oczywiście najmłodszych, w tym także tych upatrywanych do roli rezerwowych pod numerami 8 lub 16. Przypomnijmy, że od zbliżającej się kampanii będą mogli to być obcokrajowcy lub Polacy do lat 23 (urodzeni w 1995 roku i później).
Która drużyna jawi się jako ta najbardziej doświadczona, a która jako ta najmniej zaprawiona w ekstraligowych bojach? Zapraszamy do lektury.
8. Betard Sparta Wrocław - 281,6 biegu/zawodnika
Wiekowo najmłodsi, dorobkiem najmniej doświadczeni, ale i tak wymieniani w gronie kandydatów nawet do złotego medalu. Betard Sparta będzie w nowym sezonie prawdziwą mieszanką młodości z… młodością. Po odejściu z klubu doświadczonego Jędrzejaka to Janowski i Woffinden przejęli rolę tych mających za sobą najwięcej lat jazdy w walce o medale DMP, choć ten starszy, Brytyjczyk, to przecież rocznik 1990. Z pozostałych reprezentantów wrocławskiego zespołu żaden nie ma natomiast za sobą nawet czterech sezonów jazdy w DMP. Jak jednak wszyscy niejednokrotnie udowadniali, nie stanowi to dla nich zbyt wielkiej przeszkody. I to ma być właśnie siłą Sparty w 2018 roku.
7. Grupa Azoty Unia Tarnów - 303,6 biegu/zawodnika Tak jak w Sparcie Janowski i Woffinden, tak w Unii bezsprzecznie duetem najbardziej objeżdżonym w polskiej lidze są Pedersen i Bjerre. Obaj Duńczycy pod tym względem znacznie przewyższają kolegów z Tarnowa. W drugiej grupie wyróżniają się Kildemand i Mroczka, z tym że Polak w 2016 roku odjechał w Get Well Toruń zaledwie jeden mecz, więc można rzec, że ma za sobą dwa lata pauzy od jazdy w Ekstralidze. Poza pojedynczymi sezonami (w obu przypadkach jako juniorzy) niewielkie doświadczenie mają Jamróg i Rolnicki. Trudno też w pełni poważnie traktować epizody Kułakowa w latach 2014-2015, choć Rosjanin z pewnością wyciągnął z tamtych lekcji wnioski na przyszłość.
6. MRGARDEN GKM Grudziądz - 320,6 biegu/zawodnika
Dość zbilansowana drużyna, choć brakuje w niej typowego "weterana", który przewyższałby pozostałych lub przynajmniej wyróżniał się na ich tle ligowych stażem. Najdłuższym mogą się jak dotąd pochwalić Buczkowski i Pawlicki, a dopiero w dalszej kolejności typowani na liderów Łaguta i Lindbaeck. Szwed, którego jak wiadomo, kariera jest dość burzliwa i nieregularna, debiutował w Ekstralidze już w 2005 roku, lecz na razie ma w swoim bagażu raptem siedem sezonów na tym szczeblu. To, co nie powinno zostać bez wpływu na ewentualne wyniki to wciąż małe doświadczenie grudziądzkiej młodzieży. Wieczorek ma za sobą pełen rok jazdy, ale z mało zadowalającymi rezultatami. Wawrzyniak zaledwie trzy spotkania.
5. Cash Broker Stal Gorzów - 433,8 biegu/zawodnika W drużynie ubiegłorocznych brązowych medalistów na czoło wyróżnia się startujący w elicie od 2000 roku Kasprzak, który powinien dobić w tym sezonie do 300 meczów na najwyższym ligowym poziomie. Doświadczony zawodnik wsparty będzie od lat z powodzeniem startującymi w Ekstralidze Vaculikiem i Zmarzlikiem. Coraz więcej doświadczeń mają za sobą złoty medalista IMP 2017 Woźniak i Sundstroem, który powinien rywalizować o podstawowy skład z rzadko występującym na salonach rodakiem Ljungiem (umieszczony poza podstawowym składem). Jak gąbka chłoną doświadczenie juniorzy, którzy już w pełni debiutanckiej dla siebie minionej kampanii pokazali się z niezłej strony.
4. forBET Włókniarz Częstochowa - 491,4 biegu/zawodnika
Trzon zespołu Włókniarza tworzyć będzie zagraniczny tercet Madsen-Lindgren-Zagar, wsparty Miedzińskim i Musielakiem, z kolei w pogotowiu ma czekać Szombierski. Każdy z osobna dysponuje bardzo dużą lub dużą wprawą z jazdy w Ekstralidze, co sprawia, że trener Cieślak będzie dysponował pod Jasną Górą zestawem seniorów "otrzaskanych" w startach na najwyższym ligowym poziomie i to w każdych warunkach. Jedynym niepokojem pod tym względem powinni być młodzieżowcy z miejsc 6-8, z których grona smak startów w elicie zna jedynie Gruchalski i to tylko w poprzednim roku. Nie mniej, Lyager uznawany jest za jeden z najzdolniejszych Duńczyków młodego pokolenia.
3. Get Well Toruń - 502,6 biegu/zawodnika
Po wybitnie nieudanym 2017 roku w Toruniu postanowiono przemeblować zespół, lecz w taki sposób, by nie stracić m.in. na doświadczeniu. W miejsce Hancocka i Miedzińskiego pozyskano Iversena i Holtę, czyli podobnie mocno objeżdżonych w Ekstralidze zawodników. Dokładając do tego Holdera, klaruje się trzon drużyny gotowej na wszystko. Doyle nie zawyża Aniołom wyróżnionych współczynników, ale akurat w tym przypadku trudno uznać to za minus. Australijczyk, choć czeka go dopiero czwarty rok wśród najlepszych, to przecież indywidualny mistrz świata. Rutyna Get Well mogłaby zyskać na ewentualnym wprowadzeniu do składu Walaska, który ma podpisany tylko kontrakt warszawski.
2. Fogo Unia Leszno - 521 biegów/zawodnika Do obrony tytułu leszczynian prowadzić mają przede wszystkim Hampel, Kołodziej i Sajfutdinow, których wsparciem będzie Pawlicki - bohater ostatniego finału. To ta czwórka może pochwalić się w Unii największą ilością startów na najwyższym szczeblu. Szczególnie dorobek powracającego do klubu po sześciu latach Hampela powinien budzić szacunek. A gdyby Kildemanda nie zastąpił Kurtz, to Byki byłby jeszcze bardziej obyte w Ekstralidze. W Lesznie ochoczo stawia się jednak na młodzież (dowodem angaż Australijczyka), wśród której sporym bagażem może pochwalić się już Smektała. Mimo wszystko minusem Unii może być zbyt mała liczba zawodników mających za sobą starty na salonach.
1. Falubaz Zielona Góra - 617,1 biegu/zawodnika
Piotr Protasiewicz i długo, długo nic. Tak przynajmniej wynika z liczb, które widać w poniższej tabeli przedstawiającej skład Falubazu. Takim jeźdźcom jak Dudek, Zengota, czy Jepsen Jensen nie można jednak odmówić solidnego ekstraligowego dorobku. Nie tylko dzięki Protasiewiczowi zielonogórzanie znaleźli się więc na pierwszym miejscu rankingu. Do tej układanki dochodzi ponadto Gomólski, który ma za sobą w Ekstralidze nie tylko obfity w regularne starty okres juniorski, ale także dwa sezony (2015-2016) jako seniora. Zgardziński to natomiast trzeci najbardziej doświadczony junior w lidze. Tak dobrze nie wyglądają już jednak dokonania Niedźwiedzia, Tondera i Hansena (debiutant).