Żużlowa egzotyka w polskiej lidze - Vaculik, Pavlic, Shirra i wielu innych
Na przestrzeni kilkudziesięciu lat przez polską ligę przewinęli się obcokrajowcy z 24 państw. Wielu z nich wywodzi się z tych regionów żużlowego świata, które w wielu przypadkach uznawane są za marginalne w tej dyscyplinie.
Tomasz Janiszewski
Kup bilet na TAURON SEC w Chorzowie
Polub Żużel na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (21)
-
MattSCali Zgłoś komentarz
Nastepny post pod tytulem "Jak rozciagnac dwie strony tekstu na 10 stron" -
Bird of Paradise Zgłoś komentarz
Rumun Popa w Stali Rzeszow :] -
Jack Daniels - RSKŻ Zgłoś komentarz
1980 to jeszcze Jozsef Masfar w Śląsku ;) -
sympatyk żu-żla Zgłoś komentarz
nawojował.Rumuni ligi nie ma tor też. Jak sobie poradzi zobaczymy.Na przód nic osądzać nie można. -
koj Zgłoś komentarz
Niemcy, Ukraina, Austria, Jugosławia. Ja naliczyłem 25, a jakby się uprzeć to jeszcze Czechosłowacja. -
ANAHERA Zgłoś komentarz
Jest jeszcze jedna egzotyka w polskiej lidze o której redaktor nie wspomniał. Otóż egzotyczny jest klub włókniarz Częstochowa w ekstralidze☺ -
yes Zgłoś komentarz
"Czy zawodnicy z takich państw jak Nowa Zelandia, Norwegia czy Chorwacja powrócą do polskiej ligi w najbliższych latach?" - a któż to może wiedzieć -
Borsux Zgłoś komentarz
Berge w Krośnie? Bellego w Ostrowie? Jakieś nowości można się dowiedzieć z tego artykułu...