W tym artykule dowiesz się o:
W zeszłym sezonie Rune Holta występował na zapleczu PGE Ekstraligi, w Nice Polskiej Lidze Żużlowej w barwach MDM Komputery ŻKS Ostrovii. Był czołową postacią nie tylko ekipy prowadzonej przez Marka Cieślaka, ale całych rozgrywek. W 16 meczach Rune Holta osiągnął średnią biegową 2,325 i został sklasyfikowany na 3. miejscu najskuteczniejszych zawodników Nice PLŻ.
Wydawać by się mogło, że tak dysponowany zawodnik nie powinien mieć najmniejszych problemów ze znalezieniem sobie pracodawcy. Ba, Holta to przecież uznana marka i jeszcze niedawno kluby ustawiały się po niego w kolejce. Teraz najgłośniej mówiło się o jego przenosinach do KS ROW-u Rybnik lub Włókniarza Częstochowa. Wiadomo już, że częstochowianie zrezygnowali z Holty na rzecz Tomasa H. Jonassona, natomiast jeśli chodzi o beniaminka ze Śląska - sprawa przycichła.
Trudno wyobrazić sobie, aby Rune Holty zabrakło na polskich torach na początku sezonu 2016. W ostateczności może on parafować umowę z jakimś klubem bez aneksu finansowego i rozejrzeć się za miejscem, gdzie będzie miał okazję regularnie startować, a do którego mógłby trafić na zasadzie wypożyczenia.
Wychowanek grudziądzkiego klubu w 2015 roku był zawodnikiem tarnowskiej Unii. Swoją postawą na torze nie zachwycał, choć przytrafiały mu się też dobre mecze, zwłaszcza wtedy, gdy dostatecznie poznał specyficzny tor w Mościcach. Średnia biegowa 1,447 pozwoliła sklasyfikować go na 34. pozycji najskuteczniejszych zawodników PGE Ekstraligi.
Mimo że Mroczka nie był czołowym zawodnikiem brązowych medalistów Drużynowych Mistrzostw Polski, po sezonie zażądał znacznej podwyżki. Jego negocjacje z prezesem Łukaszem Sadym trwały dość długo i finalnie tarnowianie z niego zrezygnowali. W jego miejsce woleli zakontraktować Piotra Świderskiego, który wraca do Tarnowa po paru latach przerwy.
- Nie mogliśmy dojść do porozumienia z Arturem Mroczką. Pod względem sportowym miniony sezon był dobry w jego wykonaniu. Zaproponowaliśmy mu podwyżkę. Mógł liczyć na lepszy kontrakt niż w ubiegłorocznych rozgrywkach. Nie był jednak on tak wysoki jak oczekiwałby tego sam zawodnik. Artur postanowił negocjować, a z czasem my nie mogliśmy pozwolić sobie już na czekanie -wyjaśniał w rozmowie z WP SportoweFakty Łukasz Sady.
Gdzie więc trafi Mroczka? Wydaje się, że najrozsądniejszym rozwiązaniem byłoby dla niego znalezienie klubu na zapleczu PGE Ekstraligi, gdzie nie tylko miałby więcej okazji do jazdy, ale mógłby też stać się czołowym zawodnikiem ligi.
Rzeszowianin ostatnio podjął rękawicę i wywalczył sobie miejsce w składzie PGE Stali Rzeszów, z którą sportowo, wywalczył utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Z powodu kłopotów finansowych Żurawie zdecydowali się jednak na starty w Nice PLŻ. Najwięcej wskazuje na to, że Lampart w tym klubie zostanie, lecz nie powinno być zaskoczeniem, jeżeli uzupełni kadrę któregoś z ekstraligowych ośrodków.
Dawid Lampart w minionym sezonie udowodnił bowiem, że potrafi się znakomicie zaprezentować na najwyższym poziomie. W Rzeszowie był silnym punktem w talii trenera Janusza Ślączki, a już na długo zostanie zapamiętany jego występ przeciwko Betard Sparcie Wrocław. Wówczas Lampart wywalczył płatny komplet punktów - 13+2 (2*,2*,3,3,3).
W przypadku tego zawodnika wszystko wydaje się być jasne, lecz dopóki pod stosownymi dokumentami nie pojawią się podpisy, nic nie jest przesądzone. Tak przynajmniej twierdzi sam zainteresowany. Tym niemniej po trzech latach spędzonych w Gorzowie Wielkopolskim, Gapa najprawdopodobniej przeniesie się do Rybnika.
Beniaminek PGE Ekstraligi jest właściwie ostatnim klubem w tej klasie rozgrywkowej, który nie zamknął jeszcze składu. Z blisko stu procentową odpowiedzialnością można do niego przypisać właśnie Tomasza Gapińskiego. Polak otrzymał najpoważniejsze oferty od klubu, którego prezesem jest Krzysztof Mrozek i od swojego macierzystego ośrodka - Polonii Piła.
W Pile Gapiński jednak startować nie będzie. - Rzeczywiście, nie porozumiałem się ostatecznie z Polonią, ale tak bywa - stwierdził żużlowiec. Przypomnijmy, że jest on aktualnym brązowym medalistą Indywidualnych Mistrzostw Polski. Naprawdę wątpliwym jest, by nie dołączył on do kadry rybnickiego ROW-u.
Najprawdopodobniej w podobnym kierunku co Gapiński pójdzie Sebastian Ułamek. Co prawda mówiło się, że wychowanek Włókniarza Częstochowa jest kuszony przez Instal Speedway Wandę Kraków, lecz ostatecznie wszystko wskazuje na to, że zostanie on w Rybniku.
- Ostateczna decyzja w jego sprawie jeszcze nie zapadła. Sebastian chciałby jeździć w Rybniku i czekamy jakie będzie stanowisko klubu. Prócz tego ma też inne propozycje, ale chciałby zostać w zespole, w którym jeździł w poprzednim sezonie - mówił nam kilka dni temu Robert Jabłoński, menedżer zawodnika.
Atutem Ułamka są starty. Gdy dobrze wyjedzie on sprzed taśmy jest trudny do wyprzedzenia. W poprzednim sezonie w barwach rybnickiego klubu na zapleczu PGE Ekstraligi był pewnym punktem zespołu, choć zawiódł w półfinałowym starciu przeciwko Ostrovii. Jego średnia wyniosła 2,257 i był to piąty rezultat w rozgrywkach. Ponadto Ułamek służył poradą rybnickim młodzieżowcom i pomagał trenerowi Janowi Grabowskiemu podczas treningów.
Sytuacja Australijczyka jest z kolei niejasna. Raczej mało prawdopodobne, by został on w Rybniku jako podstawowy zawodnik brany pod uwagę przy budowie meczowego składu. Nieoficjalnie wiadomo, że Batchelor się ceni i dlatego trudno mu znaleźć pracodawcę.
W 2015 roku ścigał się on nie tylko w rybnickim klubie, ale był też m.in. stałym uczestnikiem cyklu Grand Prix. Zmagań o Indywidualne Mistrzostwo Świata nie zwojował i wypadł z elity. Gdzie zakotwiczy 6. pod względem średniej zawodnik Nice PLŻ? Faworyta bardzo trudno wskazać.
W położeniu nie do pozazdroszczenia znalazł się też Mirosław Jabłoński. Były zawodnik m.in. Włókniarza Częstochowa, a ostatnio rzeszowskiej Stali był właściwie dogadany w swoim macierzystym klubie - Starcie Gniezno. Sęk w tym, że gnieźnianie nie otrzymali licencji na starty w Nice Polskiej Lidze Żużlowej i Jabłoński ma niemały problem.
Grono klubów, które mogłyby zatrudnić tego zawodnika posiadającego ekstraligowe doświadczenie jest mocno zawężone. Jedną z opcji dla Jabłońskiego miała być Polonia Piła. Raczej mało prawdopodobne jest, by po raz kolejny związał się z ośrodkiem z PGE Ekstraligi, choć nie można też wykluczyć, że dołączy do którejś z ekip jako zawodnik rezerwowy. Na taki ruch zdecydował się przecież Grzegorz Walasek, który związał się z toruńskim klubem właśnie w takiej roli.
Nie brakuje zawodników zagranicznych, którzy w minionym sezonie startowali w lidze polskiej, a obecnie pozostają bez klubów. W tym gronie znajdują się żużlowcy będący liderami swoich klubów w poprzednich rozgrywkach. Zatrudnienia wciąż nie znalazł choćby Bjarne Pedersen. - Do tej pory nie znalazłem klubu w Polsce, to może być problem, ale mam nadzieję, że znajdę pracodawcę w lidze polskiej. Ważne jest dla mnie, by jak najszybciej związać się umową z nowym klubem - mówił Duńczyk.
Większość obcokrajowców, którzy rok temu startowali w Polsce może mieć problem, by znaleźć nowego pracodawcę, gdyż wyniki przez nich osiągane nie są dla nich najlepszą reklamą. W trudnym położeniu jest choćby Jurica Pavlic, który w ostatnich latach często zawodził.
Na rynku transferowym pozostają również zawodnicy nie startujący dotychczas w Polsce. Jednym z nich jest Robert Lambert. Utalentowany Brytyjczyk notuje świetne rezultaty na Wyspach Brytyjskich, a uwagę na 18-latka zwróciło kilka polskich klubów. Czy jednak już w tym okienku transferowym Lambert trafi do Polski?
Obcokrajowcy bez klubu:
LP | Zawodnik | Klub w 2015 |
---|---|---|
1 | Jurica Pavlic | MRGARDEN GKM Grudziądz |
2 | Nikolaj Busk Jakobsen | Betard Sparta Wrocław |
3 | Bjarne Pedersen | Łączyńscy-Carbon Start Gniezno |
4 | Dakota North | ŻKS ROW Rybnik |
5 | Nicklas Porsing | MDM Komputery ŻKS Ostrovia |
6 | Pontus Aspgren | Speedway Instal Wanda Kraków |
7 | Mikkel Bech | Łączyńscy-Carbon Start Gniezno |
8 | Matej Kus | Łączyńscy-Carbon Start Gniezno |
9 | Ales Dryml | KMŻ Motor Lublin |
10 | Daniel King | Polonia Piła |
11 | Ryan Fisher | Kolejarz Rawicz |
12 | Zdenek Holub | Kolejarz Rawicz |
13 | Rene Bach | Polonia Piła |
14 | Denis Gizatullin | KSM Krosno |
15 | David Bellego | Kolejarz Rawicz |
16 | Mathias Schultz | Kolejarz Rawicz |
17 | Tobias Busch | KSM Krosno |
Również wielu polskich żużlowców wciąż pozostaje bez pracy. Większość z nich w zeszłym sezonie startowało sporadycznie w rozgrywkach Polskiej 2. Ligi Żużlowej i mogą mieć duże problemy, by znaleźć nowego pracodawcę. Jednak w gronie zawodników bez klubu jest kilku żużlowców, którzy mogą być czołowymi jeźdźcami w swoich ekipach.
Klubu wciąż nie ma Mateusz Szczepaniak, który poprzedni sezon spędził w MDM Komputery ŻKS Ostrovii i z tą drużyną był bliski awansu do PGE Ekstraligi. Młodszy z braci Szczepaniaków był ważnym ogniwem ostrowskiego klubu. Zatrudnienia poszukuje Tomasz Chrzanowski. Były uczestnik cyklu Grand Prix poprzednio reprezentował barwy KSM Krosno.
Polacy bez klubów:
LP | Zawodnik | Klub w 2015 |
---|---|---|
1 | Adam Strzelec | SPAR Falubaz Zielona Góra |
2 | Mateusz Szczepaniak | MDM Komputery ŻKS Ostrovia |
3 | Adrian Gomólski | Łączyńscy-Carbon Start Gniezno |
4 | Rafał Szombierski | ŻKS ROW Rybnik |
5 | Rafał Malczewski | MDM Komputery ŻKS Ostrovia |
6 | Stanisław Burza | Orzeł Łódź |
7 | Kamil Adamczewski | Orzeł Łódź |
8 | Borys Miturski | Orzeł Łódź |
9 | Tomasz Chrzanowski | KSM Krosno |
10 | Mariusz Fierlej | KSM Krosno |
11 | Tomasz Rempała | KSM Krosno |
12 | Kamil Pulczyński | KMŻ Motor Lublin |
13 | Marcin Rempała | KSM Krosno |
14 | Mariusz Staszewski | Kolejarz Intermarche Rawicz |
15 | Michał Łopaczewski | Kolejarz Intermarche Rawicz |
16 | Wojciech Lisiecki | Kolejarz Intermarche Rawicz |
17 | Emil Pulczyński | KMŻ Motor Lublin |
18 | Marcel Kajzer | Kolejarz Intermarche Rawicz |
19 | Maciej Fajfer | Polonia Piła |
20 | Roman Chromik | KMŻ Motor Lublin |
21 | Marcel Szymko | Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk |
22 | Łukasz Sówka | Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk |
23 | Damian Sperz | Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk |
24 | Tadeusz Kostro | Kolejarz Intermarche Rawicz |