W tym artykule dowiesz się o:
W tym sezonie mistrzowskiej korony bronić będzie Greg Hancock. Amerykanin ma szansę być dziesiątym żużlowcem, który może dwa lata z rzędu zdobywać złoty medal Indywidualnych Mistrzostw Świata. Zadanie to nie będzie jednak łatwe, a przekonało się o tym wielu czołowych zawodników na świecie. Tytułów nie zdołali obronić między innymi Ole Olsen czy Jason Crump, którzy w swojej karierze zdobyli wiele medali IMŚ. [ad=rectangle] Postanowiliśmy prześledzić historię Indywidualnych Mistrzostw Świata i przypomnieć czytelnikom zawodników, którzy przez co najmniej dwa lata z rzędu nie schodzili z najwyższego stopnia podium Indywidualnych Mistrzostw Świata. W gronie tym jest trzech Duńczyków, dwóch Nowozelandczyków i Szwedów oraz Australijczyk i Amerykanin.
Tony Rickardsson (1998-1999, 2001-2002)
Przełom końca XX wieku i początku kolejnego stulecia należał do szwedzkiego żużlowca. Tony Rickardsson w latach 1998-1999 i 2001-2002 zdobywał mistrzostwo świata. Jedynym, który zdołał przerwać dominację Szweda był Mark Loram. W żadnym z wyżej wymienionych sezonów Rickardsson nie miał problemów z wywalczeniem tytułów. Był on zdecydowanym faworytem mistrzostw,a swoje umiejętności udowadniał w każdym z turniejów, sporadycznie nie awansując do finałowych wyścigów.
Nicki Pedersen (2007-2008)
Ostatnim zawodnikiem, który zdołał obronić mistrzowską koronę był właśnie Nicki Pedersen. Duńczyk w latach 2007-2008 był poza zasięgiem rywali. W pierwszym z wyżej wymienionych sezonów "Power" wywalczył łącznie 196 punktów i aż o 43"oczka" wyprzedził drugiego w klasyfikacji Leigha Adamsa. Rok później Duńczyk znów dominował, lecz już nie tak wyraźnie. Jego przewaga wyniosła wówczas "tylko" 22 punkty.
Jack Young (1951-1952)
Z kolei pierwszym żużlowcem w historii Indywidualnych Mistrzostw Świata, który w dwóch sezonach pod rząd sięgał po złoto był Jack Young. Australijczyk szans rywalom nie dał w latach 1951-1952. Oba finały rozgrywane były na stadionie Wembley w Londynie. W 1951 roku Young wywalczył mistrzostwo po pokonaniu w biegu dodatkowym Splita Watermana i Jacka Biggsa, a rok później zwyciężył z dorobkiem 14 punktów.
Hans Nielsen (1986-1987)
Duńczyk jest czterokrotnym Indywidualnym Mistrzem Świata i jednym z dziewięciu żużlowców, którzy po triumf sięgali przez dwa lata z rzędu. Nielsen sztuki tej dokonał w sezonach 1986-1987. Pierwszy z tych finałów rozegrany został na torze w Chorzowie, a Nielsen zdobył w nim 14 punktów. Rok później najlepsi żużlowcy globu gościli w Amsterdamie, gdzie rozegrano jedyny w historii dwudniowy finał IMŚ. Łącznie Duńczyk wywalczył w nich 27 punktów i był zdecydowanie najlepszym żużlowcem weekendu w Holandii.
Erik Gundersen (1984-1985)
W poprzednich dwóch sezonach mistrzem świata był Gundersen. Duńczyk po swój pierwszy w karierze tytuł sięgnął zdobywając 14 punktów. Rok później zadanie było zdecydowanie trudniejsze, gdyż po fazie zasadniczej Gundersen miał na swoim koncie 13 punktów, a takim samym dorobkiem legitymowali się Hans Nielsen i Sam Ermolenko. W biegu dodatkowym najlepszy był Duńczyk.
Bruce Penhall (1981-1982)
Amerykanin to najprawdopodobniej największy showman wśród żużlowców. Jego kariera trwała bardzo krótko, a kiedy był na szczycie porzucił sport dla... aktorstwa. Penhall triumfował w Indywidualnych Mistrzostwach Świata w latach 1981-1982. W obu finałach wywalczył po 14 punktów. Warto dodać, że zwyciężył on w jedynym turnieju IMŚ, który rozegrano w Stanach Zjednoczonych. W 1982 roku był najlepszy w zawodach na stadionie Coliseum w Los Angeles. Od tamtego czasu wielkie imprezy światowej rangi nie mogą wrócić za ocean.
Barry Briggs (1957-1958)
Pod koniec lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku na świecie najlepszy był reprezentant Nowej Zelandii. W pierwszym ze zwycięskich finałów IMŚ Briggs o złoto walczyć musiał w biegu dodatkowym z Ove Fundinem. Lepszy na mecie był Nowozelandczyk. Rok później Briggs nie dał rywalom najmniejszych szans i na stadionie Wembley triumfował z kompletem punktów.
Ivan Mauger (1968-1970)
Nowozelandczyk to legenda sportu żużlowego. Uczeń Jacka Younga sześciokrotnie stawał na najwyższym stopniu podium Indywidualnych Mistrzostw Świata. Trzykrotnie sztuki tej dokonał w latach 1968-1970 i jest jedynym żużlowcem, który tego dokonał. Dwa z tych finałów Mauger zakończył z kompletem punktów, a w roku 1969 tylko w jednym biegu musiał uznać wyższość rywala.
Ove Fundin (1960-1961)
Mistrzowski tytuł w swojej karierze udało się obronić również Fundinowi. Legendarny Szwed po złote medale Indywidualnych Mistrzostw Świata sięgał w sezonach 1960-1961. W pierwszym z finałów Fundin o triumf walczyć musiał w biegu dodatkowym z Ronniem Moorem z Nowej Zelandii. Z kolei rok później nie miał najmniejszych problemów z obroną mistrzostwa.