Transfery w Ekstralidze oczami Jacka Gajewskiego: Stal Gorzów królem polowania!

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Jacek Gajewski podsumował zakończony okres transferowy w ENEA Ekstralidze. W jego ocenie, królem polowania była Stal Gorzów. Zimę kompletnie przespał natomiast beniaminek z Gdańska.

W tym artykule dowiesz się o:

1
/ 9

Zakończony okres transferowy przyniósł kilka ciekawych rozstrzygnięć, ale tak spektakularnych ruchów kadrowych jak przed sezonem 2013 nie obserwowaliśmy. - Większość transferów było łatwo przewidzieć. Bardzo szybko na podstawie jednego czy drugiego ruchu kadrowego można było poukładać kolejne klocki. To doskonale obrazuje przykład Unibaksu, który rozmawiał z kilkoma zawodnikami. Kiedy okazało się, że trafi tam Sajfutdinow, to można było przewidzieć, że w Lesznie umowę podpisze Pedersen. Był to przewidywalny i krótki okres transferowy - ocenia ekspert portalu SportoweFakty.pl Jacek Gajewski.

Można powiedzieć, że ruchy na rynku transferowym spowodowały, że siedem drużyn ma realną szansę na pierwszą czwórkę. Na ten moment od reszty stawki zdecydowanie odstaje tylko beniaminek z Gdańska. - Wzmocnienia rozłożyły się równo. Poza Gdańskiem, każdy z zespołów jest mocniejszy niż przed rokiem. Największe zainteresowanie towarzyszyło zawodnikom, których kluby spadły z ENEA Ekstraligi w minionym sezonie - Pedersen, Zagar, Walasek, Hancock, Buczkowski - wyjaśnia Gajewski.

Ekspert portalu SportoweFakty.pl ocenił poszczególne drużyny pod względem ich ruchów na rynku transferowym. Kto w jego ocenie przeprowadził najlepsze transfery, a kto przespał okres transferowy? Zapraszamy do zapoznania się z zestawieniem Jacka Gajewskiego.

* Miejsc w rankingu nie należy utożsamiać z pozycjami, które poszczególny drużyny zajmą w rozgrywkach ligowych. Zestawienie dotyczy tylko i wyłącznie działań na rynku transferowym. 

2
/ 9
Fredrik Lindgren to najpoważniejsze wzmocnienie beniaminka z Gdańska
Fredrik Lindgren to najpoważniejsze wzmocnienie beniaminka z Gdańska

- Chciałbym, żeby Gdańsk zadomowił się w Ekstralidze na dłużej. Mam do tego miejsca pewien sentyment, ale niestety to oni najgorzej przepracowali okres transferowy. Na pewno to środowisko ma potencjał, żeby istniał w nim klub ekstraligowy, ale ich sytuacja była akurat łatwa do przewidzenia - tłumaczy Jacek Gajewski.

Wpływ na przebieg okresu transferowy w Wybrzeżu na pewno miała sytuacja finansowa. Po awansie do żużlowej elity klub zmaga się z dużymi problemami. Gdańszczanie nadal nie rozliczyli się z zawodnikami za sezon 2013. Poza tym, sprzyjający dla nich nie był regulamin. Zniesienie KSM sprawiło, że większość zespołów skupiła się na utrzymaniu trzonu składu. Beniaminek miał w związku z tym znacznie mniejsze pole manewru. - KSM zawsze wymuszał większe ruchy transferowe. Teraz wszyscy byli skupieni na utrzymaniu stanu posiadania. Finanse nie były oczywiście również bez znaczenia. Przykład Wrocławia z poprzedniego sezonu pokazuje, że wszystko jest możliwe i nawet drużyny skazywane na pożarcie potrafią sobie poradzić. Teraz sytuacja jest chyba jednak nieco inna. Wrocławianie przystępowali do ubiegłorocznych rozgrywek w zupełnie innej kondycji finansowej. Tam jest Krystyna Kloc, która twardo stąpa po ziemi - podkreśla Gajewski.

Gdańszczanie muszą liczyć, że w nadchodzącym sezonie kilku zawodników w ich składzie zanotuje wyraźną zwyżkę formy. Na ten moment są jednak murowanym kandydatem do opuszczenia ENEA Ekstraligi. - Najgorsze jest to, że pojawiają się kolejne problemy. Nierozwiązana jest przecież sprawa Pieszczka. Warto zresztą zwrócić uwagę na dokonane transfery. Lindgren i Madsen to żużlowcy, którzy nie mieli specjalnie wyboru. Musieli znaleźć klub, nie mieli alternatywy i trafili do Gdańska. W przeciwnym razie, musieliby zdecydować się na starty w pierwszej lidze. Tak dość nieoczekiwanie postąpił Sebastian Ułamek, który przeniósł się do Grudziądza, choć był łączony z Wybrzeżem. W rezultacie beniaminek ma nadal problem z drugim Polakiem. Zostało na to jeszcze trochę czasu, za pomocą wypożyczenia można podreperować skład, ale możliwości na tym etapie są już bardzo mocno ograniczone. Gdańsk będzie mieć duży problem z nawiązaniem walki w nadchodzącym sezonie - podsumowuje Gajewski.

Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk
Imię i nazwiskoKrajRok urodzenia
Renat GafurowRosja1982
Thomas H. JonassonSzwecja1988
Peter KarlssonSzwecja1969
Fredrik LindgrenSzwecja1985
Leon MadsenDania1988
Artur MroczkaPolska1989
Cyprian SzymkoPolska1990
Marcel SzymkoPolska1992
Mathias ThoernblomSzwecja1992
Juniorzy:
Patryk BeśkoPolska1995
Dominik KossakowskiPolska1997
Kamil MatyjasPolska1995
Krystian PieszczekPolska1995
Krzysztof WittstockPolska1995
3
/ 9
Starty Aleksandra Łoktajewa na pozycji juniora byłyby dużym wzmocnieniem dla Stelmetu Falubazu
Starty Aleksandra Łoktajewa na pozycji juniora byłyby dużym wzmocnieniem dla Stelmetu Falubazu

W Zielonej Górze nie należało spodziewać się wielkich ruchów kadrowych. Już przed sezonem 2013 było wiadomo, że do ekipy aktualnego mistrza Polski powróci Aleksandr Łoktajew. Wiele emocji towarzyszyło natomiast przyszłości Patryk Dudka, o którego mocno zabiegał Unibax Toruń.

- Pozostanie tego zawodnika w Zielonej Górze można uznać za największe wydarzenie tego okresu transferowego w przypadku ekipy mistrza Polski. Jego przeprowadzka do Torunia z wielu powodów wydawała mi się praktycznie niemożliwa. On od początku jeździ w Falubazie, jest młody i nigdy nie zmieniał klubu. Istotne również było to, z jakimi konsekwencjami wiązał się ten transfer. Patryk musiałby dość szybko wyprowadzić się z Zielonej Góry. Po wszystkich wydarzeniach na linii Toruń - Zielona Góra kibice nie przyjęliby tego spokojnie - uważa Jacek Gajewski.

W Falubazie większość zawodników posiada wieloletnie kontrakty. Mimo to działacze tego klubu sondowali również możliwości wzmocnienia swojego zespołu. - Mówiło się między innymi o Walasku. Falubaz posmakował również, jak trudno jest pozyskać juniora. Uważam, że formacja młodzieżowa jest w tej chwili piętą achillesową tego zespołu. Jeśli Łoktajew nie będzie startować jako Polak, to Zielona Góra nie ma zbyt ciekawego zestawienia juniorów. Przejście Dudka na pozycję seniora powoduje dość dużą wyrwę - uważa Jacek Gajewski.

Imię i nazwiskoKrajRok urodzenia
Patryk DudekPolska1992
Jarosław HampelPolska1982
Krzysztof JabłońskiPolska1977
Mikkel B. JensenDania1994
Andreas JonssonSzwecja1980
Aleksandr ŁoktajewUkraina1994
Piotr ProtasiewiczPolska1975
Juniorzy:
Kamil AdamczewskiPolska1993
Bartosz KibałaPolska1995
Kamil MerenaPolska1997
Arkadiusz PotoniecPolska1997
Adam StrzelecPolska1994
Klaudia SzmajPolska1996
Alex ZgardzińskiPolska1997

Trener: Rafał Dobrucki

4
/ 9
Greg Hancock był od początku głównym celem transferowym ekipy Marka Cieślaka
Greg Hancock był od początku głównym celem transferowym ekipy Marka Cieślaka

- Odeszli Madsen i Janowski, a w ich miejsce są Buczkowski i Hancock. Ten drugi duet nie powinien jechać gorzej od swoich poprzedników - uważa Jacek Gajewski. W ocenie eksperta portalu SportoweFakty.pl, w tarnowskim zespole będzie jednak sporo znaków zapytania.

- Wiele będzie zależeć od tego, czy Artiom Łaguta powtórzy ubiegłoroczny sezon. Pojawia się również pytanie co z Vaculikiem. Tarnowianie w stosunku do poprzedniego roku są na lekkim plusie. Ciężko również przewidzieć, jak w nowym otoczeniu odnajdzie się Krzysztof Buczkowski. Pewniakiem powinien być Hancock. Zakładam, że nie wydarzą się żadne nieoczekiwane rzeczy jak kontuzje. Wtedy ten zawodnik będzie w stanie dużo dać tej drużynie. W przypadku formacji młodzieżowej, jej liderem powinien być Kacper Gomólski. Przy założeniu, że Łaguta nie spuści z tonu, tarnowian można traktować jako silniejszą ekipę - podkreśla Gajewski.

Warto również zauważyć, że Unia to jeden z nielicznych zespołów, który nie zdecydował się na zakontraktowanie zawodnika oczekującego. - Jeśli klub posiada dobry duet juniorów, to przy aktualnej tabeli biegowej, można rozwiązać problem z kontuzjami w taki sposób jak Tarnów. To było widać w ubiegłym roku na przykładzie Unibaksu, kiedy odpowiedzią na problemy kadrowe był Paweł Przedpełski. Należy też pamiętać, że młodzieżowcy mają więcej możliwości regularnych startów. Są przecież różnego rodzaju zawody młodzieżowe, dzięki którym zachowują oni właściwy rytm. Rezerwowy senior może natomiast czekać na szansę dwa lub trzy miesiące. Wtedy bardzo trudno jest wskoczyć z marszu do składu - zwraca uwagę Jacek Gajewski.


Unia Tarnów
Imię i nazwiskoKrajRok urodzenia
Krzysztof BuczkowskiPolska1986
Greg HancockUSA1970
Janusz KołodziejPolska1984
Artiom ŁagutaRosja1990
Martin VaculikSłowacja1990
Juniorzy:
Mateusz BorowiczPolska1994
Damian DąbrowskiPolska1996
Kacper GomólskiPolska1993
Ernest KozaPolska1994
Arkadiusz MadejPolska1995
Dawid MaturaPolska1996
Edward MazurPolska1993
5
/ 9
Częstochowianie, mimo problemów finansowych, także wzmocnili swój zespół
Częstochowianie, mimo problemów finansowych, także wzmocnili swój zespół

- Do tego zespołu doszli Walasek i Kildemand. Nie ma Sajfutdinowa. Wydaje mi się, że w tej sytuacji Kildemand wskoczy do składu za Szombierskiego i wtedy siła Włókniarza wzrośnie. Warunkiem jest jednak postawa Duńczyka, który musiałby powtórzyć dobry sezon. Wprawdzie nie ścigał się w Ekstralidze, ale było widać, że jeździł dobrze zarówno w Polsce jak i Anglii. Na pewno ma potencjał, żeby być lepszym zawodnikiem niż Szombierski - uważa Jacek Gajewski.

Ekspert portalu SportoweFakty.pl uważa również, że wymiana Emila Sajfutdinowa na Grzegorza Walaska może wyjść częstochowianom na dobre. - Walasek przede wszystkim na swoim torze może jechać lepiej od Rosjanina. Włókniarz może być w związku z tym na małym plusie w porównaniu do poprzedniego sezonu. Coraz lepiej w tym zespole jadą juniorzy. W przyszłym sezonie o obliczu formacji młodzieżowej będą decydować Czaja i Łęgowik. Do tego dochodzi jeszcze Drabik. Częstochowa może nie będzie mieć najlepszych juniorów w lidze, ale powinni oni dorzucać ważne punkty - przekonuje Gajewski.

Czwarta ekipa minionego sezonu w ocenie naszego eksperta dysponuje również solidną ławką rezerwowych, co przy zmianach dotyczących stosowania zastępstwa zawodnika może nie być bez znaczenia. - Sytuacja kadrowa tej drużyny pod tym względem nie jest najgorsza. Mają Jabłońskiego i Szombierskiego. Nie są to topowe nazwiska, ale w przypadku kontuzji mogą zapełnić lukę - podkreśla Gajewski.

KantorOnline Włókniarz Częstochowa
Imię i nazwiskoKrajRok urodzenia
Rune HoltaPolska1973
Mirosław JabłońskiPolska1985
Michael Jepsen JensenDania1992
Peter KildemandDania1989
Grigorij ŁagutaRosja1984
Rafał SzombierskiPolska1982
Grzegorz Walasek*Polska1976
Juniorzy:
Artur CzajaPolska1994
Maksym DrabikPolska1998
Hubert ŁęgowikPolska1995
Rafał MalczewskiPolska1994
Oskar PolisPolska1996

*Oficjalnie zawodnik wciąż nie jest jeszcze wypożyczony z PGE Marmy Rzeszów.        Menedżer: Jarosław Dymek

6
/ 9
W Lesznie brakowało lidera. W sezonie 2014 ma być nim Nicki Pedersen
W Lesznie brakowało lidera. W sezonie 2014 ma być nim Nicki Pedersen

- Unia nie miała problemu z utrzymaniem składu. Nie było słychać, że któryś z zawodników zamierza zmienić barwy klubowe. Działacze tego zespołu dość szybko zdefiniowali sobie problem, który mieli w minionych rozgrywkach. Był nim brak lidera. Warto zresztą przypomnieć, że w czasach kiedy ekipa z Wielkopolski zdobywała mistrzostwo Polski ktoś taki w drużynie był. Można podać przykłady Adamsa, Hampela czy Kołodzieja. W ubiegłym roku mieli ciekawą, młodą drużynę, która mogła sprawić wiele niespodzianek. W decydujących momentach zabrakło jednak kogoś, kto mógł wziąć na siebie ciężar zdobywa punktów - podkreślił Jacek Gajewski.

W Lesznie postawili na Nickiego Pedersena, choć działacze klubu z Wielkopolski brali pod uwagę różne opcje. W gronie kandydatów wymieniano również Emila Sajfutdinowa, Grega Hancocka czy Grzegorza Walaska. - Pedersen jest na pewno wzmocnieniem. Pod względem sportowym to ktoś, kto może zdobywać dużo punktów. Jest jednak podstawowe pytanie, jak wkomponuje się w drużynę. Jeśli będzie w stanie patrzeć na swojego kolegę z pary i nie będzie traktować biegów w meczach jak rywalizacji z trzema rywalami, to zespół może być zdecydowanie silniejszy. Ważne jednak, żeby nie było konfliktów i napięć. Atmosfera w zespole jest naprawdę ważnym aspektem. Nie chodzi o przesadne poklepywanie się po plecach, bo trudne sprawy należy wyjaśnić, ale o zdrowy klimat. Działacze z Leszna mają wyzwanie. Muszą zapanować nad Pedersenem i wtedy mogą osiągać naprawdę dobre wyniki - przekonuje Gajewski.

Ekspert portalu SportoweFakty.pl zwraca również uwagę, że zespół z Leszna składa się w dużej mierze z młodych zawodników, którzy mogą robić systematyczne postępy. Część z nich powinna spisywać się lepiej w nadchodzących rozgrywkach. - Do tego grona należą bracia Pawliccy, Musielak czy Zengota. W kolejnych latach w ich jeździe powinien być widoczny progres. W związku z tym jest duża szansa, że Unia wróci do walki o medale. Mają również dobrą sytuację na ławce rezerwowych. Zawodników jest trochę więcej i w przypadku zdarzeń losowych, nie powinno być problemów. Jeśli do poziomu, który prezentował przed kontuzją, wróci Musielak, to razem z Pawlickim mogą stworzyć najmocniejszy duet juniorów w lidze. To stanowi naprawdę duży handicap - uważa Gajewski.

Fogo Unia Leszno
Imię i nazwiskoKrajRok urodzenia
Damian BalińskiPolska1977
Kenneth BjerreDania1984
Mikkel MichelsenDania1994
Przemysław PawlickiPolska1991
Nicki PedersenDania1977
Grzegorz ZengotaPolska1988
Juniorzy:
Daniel KaczmarekPolska1997
Tobiasz MusielakPolska1993
Piotr PawlickiPolska1994
Michał PiosickiPolska1996
Bartosz SmektałaPolska1998
7
/ 9
Powrót Macieja Janowskiego to największe wydarzenie minionego okresu transferowego we Wrocławiu
Powrót Macieja Janowskiego to największe wydarzenie minionego okresu transferowego we Wrocławiu

- Można mówić, że tym największym wydarzeniem jest powrót Janowskiego, ale warto podkreślić, że na początku okresu transferowego wrocławianie musieli zmierzyć się od razu z jednym poważnym wyzwaniem - podkreślił Jacek Gajewski. - Trzeba było się sporo napracować, żeby w tej drużynie pozostał Tai Woffinden, którego kilka klubów próbowało przekonać do zmiany barw. Wrocławianie stanęli jednak na wysokości zadania i dość szybko poinformowali, że Brytyjczyk zostaje w ich drużynie. Wtedy każdy zaczął się zastanawiać, czy dojdzie do innych ruchów - wyjaśnił Gajewski.

Po utrzymaniu Woffindena, celem było przedłużenie kontraktów z żużlowcami, którzy stanowili o obliczu zespołu w ubiegłym roku i dokonanie jednego poważnego wzmocnienia. Głównym kandydatem był Maciej Janowski. Ostatecznie ten żużlowiec zdecydował się na powrót do Wrocławia, choć wielokrotnie podkreślał, że nie była to dla niego łatwa decyzja. - To było trochę niespodziewane. Nie liczyłem, że wrocławianie dokonają aż takich wzmocnień. Namówili Janowskiego na powrót do ich klubu. Pozostawili również Batchelora, Jędrzejaka. W końcówce okresu transferowego udało im się jeszcze pozyskać Pavlica, który po przeciętnym sezonie w Rzeszowie, może się jeszcze odbudować. To na tyle młody chłopak, że w jego przypadku można spodziewać się, że jeszcze się całkowicie nie wypalił. Na pewno może jechać lepiej. Wrocław to zresztą dobre miejsce do odzyskania formy - uważa ekspert portalu SportoweFakty.pl.

Jacek Gajewski zwraca również uwagę, że we Wrocławiu są zabezpieczeni na wypadek kontuzji któregoś z seniorów. - Mają szóstkę zawodników. O miejsce w składzie powinien walczyć Suchecki. To żużlowiec, który nie musi odstawać od reszty. Największym problemem wydają się na ten moment juniorzy. Patryk Malitowski może jednak zaskoczyć, bo pod koniec ubiegłego sezonu notował naprawdę ciekawe wyniki w imprezach indywidualnych. Dla nich to też ostatni moment, bo powoli kończą starty w gronie juniorów. Jeśli chcą osiągnąć jeszcze coś na żużlu, to muszą to w tym roku pokazać - tłumaczy Gajewski.

Betard Sparta Wrocław
Imię i nazwiskoKrajRok urodzenia
Troy BatchelorAustralia1987
Maciej JanowskiPolska1991
Tomasz JędrzejakPolska1979
Jurica PavlicChorwacja1989
Zbigniew SucheckiPolska1984
Tai WoffindenWielka Brytania1990
Juniorzy:
Patryk DolnyPolska1993
Patryk MalitowskiPolska1993
Mike TrzensiokPolska1996

Menedżer: Piotr Baron

8
/ 9
Działacze Unibaksu zbudowali przed sezonem 2014 prawdziwy dream-team
Działacze Unibaksu zbudowali przed sezonem 2014 prawdziwy dream-team

- W przypadku wicemistrzów Polski nie było problemu z zatrzymaniem zawodników. Od początku wszystko kręciło się wokół pozyskania jednego seniora i poszukania młodzieżowca. Trudniejszym zadaniem było znalezienie tego młodego zawodnika, który byłby realnym wzmocnieniem. Była jednak taka konieczność, bo bez tego Unibaksowi mógł pozostać jedynie Paweł Przedpełski. Drużyna, która ma co roku wysoko zawieszona poprzeczkę, nie może mieć tylko jednego wartościowego młodzieżowca. Torunianie ostatecznie zrealizowali oba swoje cele - podsumował Jacek Gajewski.

Nowym seniorem Unibaksu został Emil Sajfutdinow. Do ostatniego dnia okresu transferowego klub walczył o pozyskanie z Gniezna Oskara Fajfera. Ostatecznie klub dopiął swego. - Torunianie rozmawiali z kilkoma zawodnikami. Wybrali Emila i zobaczymy, jak będzie wyglądać jego powrót po kontuzji. Jeśli chodzi o Oskara Fajfera, to uważam to za bardzo dobry ruch. Ten chłopak ma szansę, żeby rozwinąć się w Toruniu. Warto zwrócić uwagę, że ten duet młodzieżowy stanowi też ciekawą rezerwę dla seniorów. Jeśli pojawi się jakiś problem kadrowy, to juniorzy są w stanie pojechać większą liczbę biegów - podkreśla Gajewski.

Torunianie zbudowali w zakończonym okresie transferowym prawdziwy dream-team. Zespół czeka jednak trudne zadanie, bo do rozgrywek przystąpi z bagażem ośmiu ujemnych punktów. - W tej drużynie trudno mówić o liderach i drugiej linii. Ten podział się zaciera. Każdy z seniorów Unibaksu byłby jednym z trzech prowadzących parę w dowolnym klubie ENEA Ekstraligi - zwrócił uwagę Gajewski.

KS Get Well Toruń
Imię i nazwiskoKrajRok urodzenia
Max FrickeAustralia1996
Tomasz GollobPolska1971
Chris HolderAustralia1987
Wiktor KułakowRosja1995
Adrian MiedzińskiPolska1985
Łukasz PrzedpełskiPolska1992
Emil Sajfutdinow*Rosja1989
Darcy WardAustralia1992
Juniorzy:
Oskar Ajtner-GollobPolska1995
Tomasz BeygerPolska1995
Oskar FajferPolska1994
Wojciech GołostPolska1996
Mateusz KrywaldPolska1995
Dawid KrzyżanowskiPolska1997
Mateusz KwiatkowskiPolska1993
Dawid MroczkowskiPolska1995
Mateusz PiernikowskiPolska1995
Bartosz PietrykowskiPolska1994
Paweł PrzedpełskiPolska1995
Tomasz PrzywieczerskiPolska1997
Patryk RumińskiPolska1993
Patryk SikoraPolska1995
Adrian ŚliwińskiPolska1994
Paweł WolenderPolska1994

*Oficjalnie zawodnik wciąż nie jest jeszcze wypożyczony z Włókniarza Częstochowa. Trener:

9
/ 9
Powrót Mateja Zagara to ogromne wzmocnienia dla Stali Gorzów
Powrót Mateja Zagara to ogromne wzmocnienia dla Stali Gorzów

- To dla mnie król polowania w minionym okresie transferowym. Stal Gorzów musiała zmierzyć się najpierw z problemem utrzymania Iversena, który miał sporo ofert z innych klubów. Widać, że Duńczyk wszedł na wysoki poziom. W ubiegłym roku potwierdził, że sezon 2012 nie był dziełem przypadku. Iversen bardzo mocno ciągnął swój zespół do przodu i dzięki niemu pojawiła się nawet realna szansa na awans do pierwszej czwórki, co po nieciekawym początku sezonu wydawało się przez długi czas mało realne - tłumaczy Jacek Gajewski.

Gorzowianie dokonali również dwóch poważnych wzmocnień. Do zespołu wrócił Matej Zagar. Szóstym seniorem został natomiast Piotr Świderski. Jacek Gajewski zwraca uwagę, że w obu przypadkach można mówić o bardzo przemyślanych transferach.

- Powrót Zagara wydawał się naturalnym ruchem. To zawodnik, który jeździł w Gorzowie i dobrze czuł się na tamtejszym torze. Wcześniej z jego formą było różnie, ale w Stali zdołał ją ustabilizować. Teraz wraca i stanowi istotne wzmocnienie. Jeśli w Gorzowie nie pojawią się problemy finansowe, to śmiało można mówić, że działacze zbudowali bardzo silny zespół. Trzeba też pamiętać o Piotrze Świderskim. Jemu tor w Gorzowie bardzo odpowiada. Zawsze notował na nim dobre wyniki. Stal ma też ciekawą ławkę rezerwowych. Jest między innymi Sundstroem, który zaliczył dobry rok. To ciekawy chłopak, bo po nim nikt nie spodziewał się dużych zdobyczy. Potrafił jednak wskoczyć do składu i kilka meczów pojechał naprawdę dobrze. Silna w Gorzowie jest także formacja młodzieżowca. Zmarzli i Cyfer obok Unibaksu i Unii Leszno to najmocniejszy duet w Ekstralidze. Stal ma duże szanse, żeby znowu wrócić do walki o medale - podkreślił Jacek Gajewski.

Stal Gorzów
Imię i nazwiskoKrajRok urodzenia
Łukasz CyranPolska1992
Tomasz GapińskiPolska1982
Niels Kristian IversenDania1982
Rasmus JensenDania1993
Krzysztof KasprzakPolska1984
Linus SundstroemSzwecja1990
Piotr ŚwiderskiPolska1983
Matej ZagarSłowenia1983
Juniorzy:
Adrian CyferPolska1995
Łukasz KaczmarekPolska1995
Patryk KarczmarzPolska1996
Tomasz WalasekPolska1996
Bartosz ZmarzlikPolska1995

Trener: Piotr Paluch

Tak działania na rynku transferowym poszczególnych klubów ocenia Jacek Gajewski. Czy Stal rzeczywiście jest zespołem, który dokonał najpoważniejszych wzmocnień? Zachęcamy do dyskusji w komentarzach. Wkrótce zaprezentujemy podsumowania pozostałych ekspertów portalu SportoweFakty.pl.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (291)
avatar
fanqbek
8.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oczywiście Ty Wiesz lepiej co się u nas w Lesznie dzieje! W Lesznie ludziska wyłapują drobniutke wycieki z klubu -a w Toruniu ,w radiu trąbią dlaczego prezes Unii zrobił tak a nie inaczej. Nape Czytaj całość
avatar
neonyx
8.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
kretyni... najpierw pojawia się artykuł: Stal Gorzów królem polowania! a potem jest sonda, który klub najlepiej przepracował okres transferowy. i jak widać udał się chwyt bo większość głosuje n Czytaj całość
avatar
kris_77
7.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gorzów, Falubaz, Sparta, Włokniarz. Tak powalczymy o medale. Pozdrawiam normalnych kibiców.  
avatar
SATORI
7.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
znawca się znalazł  
avatar
chriss1967
7.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobrze, przekonam się. Pozdro mimo wszystko z Gdana.