Żużel. Oni wygrywali na PGE Narodowym. Były podia, ale Warszawa wciąż czeka na triumf Polaka

Tomasz Janiszewski
Tomasz Janiszewski

Rok 2017. Spektakl w Warszawie dla piekielnie szybkiego Skandynawa

1. Fredrik Lindgren (Szwecja)
2. Maciej Janowski (Polska)
3. Jason Doyle (Australia)

Najpewniej był to najlepszy jak dotąd turniej, który odbył się na PGE Narodowym. Mnóstwo zjawiskowego ścigania, emocje w większości wyścigów. Tak, krzesełka na warszawskim obiekcie gdyby tylko mogły, to zmieniałyby kolory. Ozdobą wieczoru był bieg dwunasty, w którym tak się złożyło, że jechało aż trzech zawodników z późniejszego podium i na dokładkę Tai Woffinden, czyli zwycięzca z roku 2016.

Wyścig ten przeszedł do historii jako jeden z najlepszych w Indywidualnych Mistrzostwach Świata. Po fenomenalnej walce z Doylem wygrał go Lindgren, który potem stanął na najwyższym stopniu podium. Szwed korzystał z silnika GTR spod ręki Marcela Gerharda. Polacy też mieli powody do radości. Janowski jeździł bardzo dobrze i stanął na "pudle". Zmarzlik i Dudek dojechali do półfinału. Wcześniej odpadli bracia Pawliccy.

CZYTAJ WIĘCEJ: Fanzone przed Orlen FIM SGP of Poland - Warsaw

Czy w sobotę w Warszawie wygra reprezentant Polski?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
  • Don Ezop Fan Zgłoś komentarz
    Wyglada na to, ze Magik jest najbardziej utytuowanym Polakiem GP Warszawy! Dzisiaj przejdziedo historii i wygra! Pozdro i z fartem.