4 
Wielkie ściganie po dwóch latach przerwy powraca na PGE Narodowy w Warszawie. Podobnie jak w przypadku poprzednich edycji, organizatorzy przeprowadzili test toru, w którym udział wzięło dziesięciu młodzieżowców.
Zostali podzieleni na pięć par. Najpierw odbyły się dwie serie treningowe, a następnie zawody, podczas których każdy z uczestników pojechał sześciokrotnie.
Sporo działo się pod koniec pierwszej części zawodów. Najpierw Sebastian Szostak spadł z drugiego na czwarte miejsce, a w kolejnym biegu Bartłomiej Kowalski toczył pojedynek z Dawidem Rempałą oraz Oskarem Paluchem.
ZOBACZ WIDEO Woźniak mechanikiem Zmarzlika. "Zawsze to cenne doświadczenie"
Zawodnik Betardu Sparty Wrocław prowadził, ale na ostatnim łuku dwukrotnie postawiło jego motocykl, wskutek czego przekoziołkował przez kierownicę i nie ukończył biegu. Po tym wydarzeniu Kowalski nie pojawił się już na starcie. - Czuję się dobrze i po upadku nic mi nie jest - mówił nam Kowalski.
Upadek zanotował także Kacper Pludra. Junior ZOOleszcz GKM Grudziądz zahaczył na pierwszym łuku o tylne koło Dawida Rempały i z impetem wpadł w dmuchaną bandę. Jemu na szczęście również nic się nie stało, ale na torze się już nie pojawił.
Fantastycznie na PGE Narodowym zaprezentował się Mateusz Cierniak. Junior Motoru Lublin nawet po słabszym starcie potrafił przedostać się na czoło stawki. W całych zawodach przegrał tylko raz - ze swoim parowym kolegą Damianem Ratajczakiem. Dwucyfrówki zgromadzili przy swoich nazwiskach jeszcze Oskar Paluch oraz Mateusz Świdnicki.
- Dużo nauki dla moich zawodników i mogę powiedzieć, że kiedy zapytałem ich, czy chcieliby jeszcze pojeździć kolejnego dnia rano, to nie mieli wątpliwości i powiedzieli, że bardzo chętnie – powiedział Rafał Dobrucki, trener kadry narodowej.
- Na takich torach większość z tych zawodników nie jeździ. Mówimy tu o geometrii i długości tego toru. Pierwsze serie były ewidentnie największą nauką. Taki Franciszek Karczewski o ile na początku miał problemy, o tyle pod koniec mógłby już na tym torze jechać jedną ręką. Oczywiście najlepiej zaprezentowali się najbardziej doświadczeni zawodnicy, ale i tak mówili mi po teście, że jeździło im się zupełnie inaczej niż na torach stałych. Także nauka i jeszcze raz nauka, tak podsumowałbym tegoroczne doświadczenia zawodników po warszawskim teście – dodał selekcjoner reprezentacji Polski.
Turniej był próbą generalną przed zbliżającymi się wielkimi emocjami. Na piątek zaplanowane zostały kwalifikacje, natomiast Grand Prix Polski na PGE Narodowym odbędzie się w sobotę, 14 maja o godz. 19:00. W zawodach wystąpią Bartosz Zmarzlik, Patryk Dudek, Paweł Przedpełski oraz Maciej Janowski. Z dziką kartą pojedzie Maksym Drabik, a pierwszym rezerwowym będzie Jakub Miśkowiak. Zawody ma obejrzeć ponad 50 tys. widzów.
Punktacja:
I Para 3 - 29 pkt.
5. Mateusz Cierniak - 17+1 (3,3,3,3,3,2*)
6. Damian Ratajczak - 12+4 (2*,1,2*,2*,2*,3)
II Para 5 - 19 pkt.
9. Oskar Paluch - 12+1 (3,3,1,2*,2,1)
10. Dawid Rempała - 7+1 (2*,1,0,3,1,0)
III Para 1 - 15 pkt.
1. Sebastian Szostak - 7+1 (2,1,1,0,2*,1)
2. Franciszek Karczewski - 8 (0,0,0,3,3,2)
IV Para 4 - 15 pkt.
7. Kacper Pludra - 5+2 (1,2,1*,1*,w,ns)
8. Mateusz Świdnicki - 10 (0,0,2,2,3,3)
V Para 2 - 12 pkt.
3. Bartłomiej Kowalski - 8 (3,2,3,u,ns,ns)
4. Mateusz Affelt - 4 (1,0,0,1,1,1)
Bieg po biegu:
1. Kowalski, Szostak, Affelt, Karczewski
2. Cierniak, Ratajczak, Pludra, Świdnicki
3. Paluch, Rempała, Szostak, Karczewski
4. Cierniak, Kowalski, Ratajczak, Affelt
5. Paluch, Pludra, Rempała, Świdnicki
6. Cierniak, Ratajczak, Szostak, Karczewski
7. Kowalski, Świdnicki, Pludra, Affelt
8. Cierniak, Ratajczak, Paluch, Rempała
9. Karczewski, Świdnicki, Pludra, Szostak
10. Rempała, Paluch, Affelt, Kowalski (u1)
11. Karczewski, Szostak, Affelt, Kowalski (ns)
12. Świdnicki, Paluch, Rempała, Pludra (w/u)
13. Cierniak, Ratajczak, Affelt, Kowalski (ns)
14. Świdnicki, Karczewski, Szostak, Pludra (ns)
15. Ratajczak, Cierniak, Paluch, Rempała
Czytaj także:
- Wiadomo, kto będzie sędzią podczas Grand Prix Polski! Kończą się bilety na zawody
- Drabik nie zwojuje Grand Prix w Warszawie? Legenda komentuje
Czy wynik Mateusza Cierniaka jest zaskoczeniem? 
