Żużel. Kiedy Kubera wróci na tor? Zawodnik zdradza wstępne plany

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Motor Lublin / Przemysław Gąbka. / Na zdjęciu: Dominik Kubera
Materiały prasowe / Motor Lublin / Przemysław Gąbka. / Na zdjęciu: Dominik Kubera
zdjęcie autora artykułu

Mecz 5. kolejki PGE Ekstraligi jest drugim, w którym nie w barwach Motoru Lublin brakuje na torze Dominika Kubery. Żużlowiec w wywiadzie z Tomaszem Lorkiem zdradził, kiedy można spodziewać się jego powrotu.

Przypomnijmy, że Dominik Kubera wciąż odczuwa skutki upadku w 14. biegu spotkania Motoru Lublin z ZOOleszcz GKM-em Grudziądz. U leszczynianina nie doszło co prawda do żadnych złamań, jednakże ten był na tyle mocno poobijany, że i tak został skierowany na rehabilitację.

Kubery zabrakło przed tygodniem w Toruniu, a także i w meczu 5. kolejki PGE Ekstraligi. Żużlowiec był obecny w parku maszyn obiektu przy Alejach Zygmuntowskich i zawitał przed kamery Eleven Sports 1, by uciąć sobie pogawędkę z Tomaszem Lorkiem.

Reporterowi nie sposób było uniknąć wątku, jak obecnie wygląda stan zdrowia Kubery i kiedy możemy spodziewać się jego ponownego wyjazdu na tor. 23-latek przyznał, że z jego zakresem ruchowości jest w porządku, jednak kości potrzebują jeszcze trochę odetchnąć.

ZOBACZ WIDEO Przebudowa toru zaszkodziła Stali? Woźniak: Nie sądziłem, że zmieni się tak wiele

Więcej optymizmu w serca lubelskich kibiców mogła wlać druga wypowiedź, w której Kubera powiedział otwarcie, że potrzebuje jeszcze trochę czasu, ale... - Mam nadzieję, że na kolejny mecz będę gotowy - dodał żużlowiec.

Na korzyść Kubery i Motoru działa fakt, że kolejny weekend stanie nam pod znakiem rywalizacji w Grand Prix w Warszawie oraz Drużynowych Mistrzostw Europy w Poznaniu, a ligowa karuzela powróci dopiero 20 maja. Lublinianie udadzą się wówczas do Ostrowa Wielkopolskiego.

Czytaj także: Dziedzictwo Jędrzejaka sekretem Jabłońskiego Syn Nickiego Pedersena już wygrywa. Pójdzie śladami ojca?

Źródło artykułu: