Arged Malesa Ostrów rozpoczęła spotkanie z zielona-energia.com Włókniarzem Częstochowa w najgorszy możliwy sposób. Zespół Mariusza Staszewskiego po dwóch biegach przegrywał aż 2:10.
Choć trener gospodarzy mógł od tego momentu przeprowadzać rezerwy taktyczne, nie zdecydował się na to ani razu. Jedyne roszady dotyczyły pozycji U24 - Matias Nielsen dwukrotnie zastąpił Filipa Hjelmlanda.
Postawa szkoleniowca nie spodobała się Jackowi Frątczakowi. Były menadżer zarzucił w mediach społecznościowych Staszewskiemu opieszałość.
ZOBACZ WIDEO Baron o Bellego: Emila nie da się zastąpić, ale David ma przyszłość przed sobą
"Od trzeciego biegu Arged Malesa Ostrów mogła zrobić rezerwę taktyczną. Było niemal pewne, że zaraz po ósmym będzie koniec. Tu trzeba porzucić schemat i rzucać najszybciej jak się da" - napisał Jacek Frątczak na Twitterze.
"Kiedyś zrobiłem na tej samej zasadzie i na podstawie identycznych informacji od sędziego taktyczną va banque w piątym biegu (bez równania). Zmieniony poszedł i popłakał się przed TV, a po ósmym… spadły trzy krople i pojechał mecz do końca. Ja wylądowałem na śmietniku, ale to była decyzja" - dodał były menadżer klubów z Zielonej Góry i Torunia.
Arged Malesa Ostrów ostatecznie przegrała to spotkanie 24:30 i pozostała na ostatnim miejscu w ligowej tabeli. Ekipie Mariusza Staszewskiego trudno będzie o poprawę dorobku w najbliższym czasie. Jego podopiecznych czekają teraz wyjazdowe mecze w Lesznie i Wrocławiu.
Kiedys zrobilem na tej samej zasadzie i na podstawie identycznych informacji od sędziego - taktyczną va banque w 5 tym (bez rownania). Zmieniony poszedl i poplakal sie przed tv a po 8mym ...spadly 3 krople i pojechal mecz do konca. Ja wyladowalem na śmietniku ale..to byla decyzja
— Jacek Frątczak (@jacek_fratczak) April 24, 2022
Czytaj także:
- Przerwane emocje w Ostrowie. Faworyt najadł się strachu [RELACJA]
- Poruszający dokument. Tomasz Gollob w szczegółach o fatalnym wypadku, walce o zdrowie i marzeniu o Dakarze