- Mam nadzieję, że ostrowski klub będzie chciał mnie zatrzymać na starty w PGE Ekstralidze. Czuję się na siłach startować w elicie - mówił nam Oliver Berntzon tuż po awansie Arged Malesy Ostrów do PGE Ekstraligi. Po finałowym rewanżu był jednym z najszczęśliwszych ludzi na stadionie, z radości miał aż łzy w oczach.
Wielka radość pewnie towarzyszy mu też teraz. Arged Malesa Ostrów właśnie potwierdziła nowy kontrakt tegorocznego uczestnika cyklu Grand Prix. To oznacza, że w sezonie 2022 spróbuje swoich sił w najlepszej żużlowej lidze świata.
W minionym wystartował w 18 spotkaniach ostrowskiej drużyny w eWinner 1. Lidze. Notował w nich średnio 1,897 punktu na wyścig, co było czwartym wynikiem w zespole, a 17. na zapleczu PGE Ekstraligi.
- Jestem bardzo szczęśliwy, że wreszcie spełniają się moje marzenia. Każdy żużlowiec chce jeździć w najlepszej lidze na świecie. Teraz w niej jestem! Marzyłem o tym od wielu lat. Moja radość jest tym większa, że ten awans wywalczyłem z moją drużyną z Ostrowa - mówi Berntzon dla klubowych mediów.
Oprócz Olivera Berntzona, ważne kontrakty z Arged Malesą Ostrów na sezon 2022 mają też Chris Holder, Tomasz Gapiński, Nicolai Klindt, Grzegorz Walasek, Matias Nielsen (U24), Tim Soerensen (U24) i młodzieżowcy.
Zobacz też:
Żużel. Chris Holder o zbyt później zmianie barw klubowych, nowym wyzwaniu i wielu ofertach [WYWIAD]
Żużel. Mariusz Staszewski o transferze Chrisa Holdera. Australijczyk postawił sprawę jasno
ZOBACZ WIDEO Żużel. Rafał Dobrucki kręci nosem! Poszło o zagranicznego juniora