[b]
Siódemka 14. rundy PGE Ekstraligi:[/b]
Bartosz Zmarzlik (Moje Bermudy Stal Gorzów) - 17+1 pkt. Była ogromna szansa na 20-21 punktów w jego wykonaniu, ale przeszkodził mu w tym tylko defekt motocykla. Jeździł po profesorsku, po przegranych startach od razu ruszał w pogoń i mijał rywali. W ostatnim wyścigu koncertowo poprowadził Andersa Thomsena do wygranej 5:1, która dała remis w dwumeczu z torunianami.
Przemysław Pawlicki (ZOOleszcz DPV Logistic GKM Grudziądz) - 13 pkt. Poprzedni tak bardzo udany występ w lidze zaliczył... 31 meczów temu. W czerwcu 2019 roku w Toruniu też zdobył tyle punktów. Serca kibiców z Zielonej Góry po przeczytaniu tej informacji krwawią więc zapewne jeszcze bardziej. Niemniej to on w niedzielny wieczór wziął na swoje barki największy ciężar i... uniósł go. Dobitnie to potwierdził finałowym biegiem, w którym przytomnie wyjechał z pierwszego wirażu i pokazał plecy częstochowskiej parze.
Max Fricke (Marwis.pl Falubaz Zielona Góra) - 15+1 pkt. Zna Wrocław doskonale i to wykorzystał w piątek. Wystarczyła trochę bardziej namoczona nawierzchnia i Australijczyk czuł się na niej doskonale. Liderował skazanemu na pożarcie zespołowi z Zielonej Góry, czym potwierdził, że jego miejsce jest w elicie. W sobotę dołożył awans do Grand Prix 2022, więc jego kariera z pewnością nie zwalnia, a wciąż może solidnie się rozpędzić.
ZOBACZ WIDEO Dużo mówi się, że ten zawodnik za rok dołączy do Stali! Co na to prezes klubu?
Jason Doyle (Fogo Unia Leszno) - 13+1 pkt. Zakończyła się runda zasadnicza i indywidualny mistrz świata z 2017 roku okazał się w niej numerem jeden w szeregach obrońców tytułu. Potwierdził, że jest pewny siebie i przede wszystkim regularny, co w starciu z lubelskim Motorem było kluczowe, aby poprowadzić Byki do zwycięstwa.
Jonas Jeppesen (Eltrox Włókniarz Częstochowa) - 9 pkt. Trzeba sobie powiedzieć wprost, że był to niespodziewany sprawca przedłużenia wielkich emocji w spotkaniu w Grudziądzu, które - jak wiadomo - miało kolosalne znaczenie dla gospodarzy. Szarża na ostatnich metrach w przedostatnim wyścigu pozwoliła na ostatnie chwile radości w Zielonej Górze. Wcześniej miał tylko jedną wpadkę. Jeździł z dużą ochotą do walki.
Wiktor Jasiński (Moje Bermudy Stal Gorzów) - 8 pkt. Nie było widać, że dopiero co powraca po kontuzji. Całkiem szybki w piątek na Motoarenie, nie unikał twardej walki, potrafił wygrać z bardziej doświadczonym rywalem. Punktowo był najlepszym juniorem w tej kolejce.
Mateusz Cierniak (Motor Lublin) - 5+1 pkt. Określany dużym talentem cały rok jest w cieniu bardziej doświadczonego na salonach Wiktora Lamparta, miewał mecze słabe, gdzie brakowało ikry w jego poczynaniach. W Lesznie pokazał jednak, że drzemią w nim wielkie możliwości. Wygrana batalia na dystansie na tamtejszym torze z Emilem Sajfutdinowem była rewelacyjna. Ważny mecz dla 18-latka w perspektywie ruszającej fazy play-off.
***
Powyższe zestawienie jest wyborem najlepszych siedmiu zawodników danej kolejki w PGE Ekstralidze. Są oni wybierani zgodnie z obowiązującym regulaminem (w składzie zawodnik do lat 24 oraz minimum czterech Polaków - w tym dwóch juniorów).
CZYTAJ WIĘCEJ:
Toruń ma kolejnego zawodnika w cyklu Grand Prix. Przedpełski powtórzył wynik Jagusia
Wszystko jasne w kwestii play-off! Motor awansował w tabeli [RELACJA]