Żużel. Mateusz Tonder odniósł się do wypadku z Matejem Zagarem. "Trochę jego winy, trochę mojej"

WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Mateusz Tonder wpadający w Mateja Zagara
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Mateusz Tonder wpadający w Mateja Zagara

Marwis.pl Falubaz Zielona Góra już na początku meczu w Lublinie stracił swojego lidera, Mateja Zagara. Słoweniec ucierpiał po tym, jak uderzył w niego klubowy kolega, Mateusz Tonder. Ten drugi skomentował całe zajście.

Matej Zagar zaciekle walczył o drugie miejsce z Jarosławem Hampelem w 5. biegu dnia meczu Motoru Lublin z Marwis.pl Falubazem Zielona Góra. Na pierwszym łuku drugiego okrążenia niespodziewanie wpadł w niego Mateusz Tonder.

- Myślałem, że Matej będzie szedł za koło przeciwnikowi, ale przyciął, a mnie w tym momencie pociągnęło i spotkaliśmy się w połowie łuku. Trochę jego winy, trochę mojej. Przeprosiłem już Mateja i mam nadzieję, że nie będzie miał mi tego za złe i będzie w porządku z jego zdrowiem - skomentował to wydarzenie Tonder w rozmowie z Radiem Zielona Góra.

Kraksa z udziałem Słoweńca miała kluczowy wpływ na dalsze losy spotkania, które zakończyło się wygraną Motoru 58:32. Choć początkowo wydawało się, że Zagar będzie kontynuować udział w zawodach, ostatecznie więcej na torze się nie pojawił. - Ten upadek rozwalił cały mecz - powiedział Piotr Żyto, trener zielonogórzan. - Widać, że Matej był naprawdę szybki, zna ten tor i trochę punktów mógł zrobić. Inaczej potem się jedzie, inna jest walka - dodał.

Strata Mateja Zagara była bardzo dotkliwa dla Falubazu. Słoweniec wygrał swój pierwszy wyścig i miał być najmocniejszym argumentem zielonogórzan w tej rywalizacji. - Zamiast on jechać z taktycznej, trzeba było za niego robić zmiany - komentował szkoleniowiec drużyny z Zielonej Góry.

W przypadku Zagara nie doszło do poważniejszych obrażeń w postaci złamań, ale żużlowiec cały czas mocno odczuwa skutki wypadku. - Czuję się ogólnie dobrze, tylko moja lewa noga dostała tak mocno, że mam największy kłopot z normalnym chodzeniem po domu - przyznał w magazynie PGE Ekstraliga w Eleven Sports (zobacz całość ->>).

Czytaj także:
-> Będzie bitwa o juniora Eltrox Włókniarza? Na tym transferze można nieźle zarobić

ZOBACZ WIDEO Żużlowiec Falubazu odpiera zarzuty: Nie spanikowałem

Komentarze (4)
avatar
Lukim81Pomorskie-Śląskie
7.07.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie ma co do tego wracać. Oczyścić głowę i skupić się na kolejnych meczach. 
avatar
Cz-waCKM
7.07.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
- W tym wypadku zawinił Tonder. - Zagarowi życzę zdrowia i szybkiego powrotu na tor. 
avatar
Thunder84
7.07.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Lubię Mateusza, ale tu trochę odpłynął. Gdzie niby jest wina Zagara? 
avatar
Unia L.
7.07.2021
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
ja tam winy Zagara nie widzę, trudno, żeby Słoweniec zakłdał, że Tondera akurat w tym miejscu pociągnie