Ostatnie dni przyniosły mocne oświadczenie Ryszarda Kowalskiego, który zakończył współpracę z ZOOleszcz DPV Logistic GKM-em Grudziądz w związku z naruszeniem warunków umowy o współpracy. Kurz po tej aferze nie opadł, a w środowisku żużlowym doszło do kolejnego wstrząsu. Za taki należy uznać zakończenie kooperacji pomiędzy Emilem Sajfutdinowem a Ashleyem Hollowayem.
"Aby zakończyć jakiekolwiek spekulacje, informujemy o zakończeniu współpracy z Emilem Sajfutdinowem i jego zespołem. Dziękujemy im za korzystanie z naszych usług w ostatnich latach i życzymy im wszystkiego dobrego w przyszłości" - napisał Holloway na Facebooku.
Co doprowadziło do zakończenia współpracy? Team zawodnika Fogo Unii Leszno nabrał wody w usta. - Nasz jedyny komentarz jest taki, że również życzymy Ashleyowi sukcesów z innymi zawodnikami - powiedział nam Tomasz Suskiewicz, menedżer Emila Sajfutdinowa.
Przypomnijmy, że Rosjanin rozpoczął współpracę z Ashleyem Hollowayem, po tym jak w atmosferze skandalu zakończył kooperację z Ryszardem Kowalskim w roku 2017.
"W czerwcu, team Rosjanina z menadżerem na czele zawiózł w tajemnicy silnik RK Racing do innego tunera i tam został on rozebrany i badany. To piękne podziękowanie za pomoc w zdobyciu dwóch tytułów mistrza Europy" - informował wtedy Ryszard Kowalski na Facebooku.
Ashley Holloway przygotowuje silniki również innym zawodnikom Fogo Unii Leszno.
Czytaj także:
W Gorzowie podjęli ważną decyzję po ostatniej porażce
Juniorzy z Ostrowa na celowniku innych klubów
ZOBACZ WIDEO Czy Paweł Miesiąc to zawodnik na PGE Ekstraligę? Ekspert komentuje