Żużel. Duński talent poważnie kontuzjowany. Czeka go długi powrót

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Jason Joergensen
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Jason Joergensen

Kilka dni temu informowaliśmy o tym, że Jason Joergensen uległ poważnemu wypadkowi podczas treningu w Danii. Teraz natomiast jego ojciec w duńskich mediach opowiedział o stanie zdrowia 22-latka. Nie wygląda to optymistycznie.

O wielkim pechu może mówić Jason Joergensen. Młody Duńczyk po tym, jak stracił ubiegły sezon z powodu wielkich ograniczeń w światowym speedwayu związanych z pandemią COVID-19, miał wielkie nadzieje związane z tegoroczną kampanią (pełen wywiad z Joergensenem jest dostępny TUTAJ). Niestety wszystkie jego plany legły w gruzach jeszcze zanim rozpoczął sezon, ponieważ na treningu w Fjelsted uległ fatalnemu w skutkach upadkowi (więcej na ten temat TUTAJ).

Okazuje się, że obecny stan młodego Duńczyka jest gorszy niż wstępnie sądzono. Jason Joergensen ma za sobą już dwie skomplikowane operacje (pierwsza z nich trwała 6 godzin, druga 4). Co więcej, jak powiedział portalowi Faa.dk John Joergensen, ojciec zawodnika, opieka nad synem jest teraz głównym priorytetem dla rodziny.

- Na ten moment Jason wypełnia całej rodzinie dzień. Nic więcej nie jesteśmy w stanie zrobić. Tylko jeździmy na trasie dom-szpital - mówi John Joergensen.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Czy Tomasz Bajerski mimo porażek ma powody do uśmiechu?

Według informacji przekazanych duńskiemu portalowi przez ojca zawodnika Cellfast Wilków Krosno stan jest poważny, ale wszystko mogło skończyć się dużo gorzej. Joergensen ma złamane biodro, udo, miednicę oraz lewe ramię i bark.

Wiele wskazuje, że młody zawodnik może mieć również uszkodzone nerwy w nodze. W związku z czym zostanie przeprowadzona jeszcze odpowiednia diagnostyka w tym kierunku.

Już praktycznie jest pewne, że sezon dla Jasona Joergensena jest już zakończony. Obecnie trudno nawet powiedzieć kiedy opuści on szpital w Odense.

- To jest długa perspektywa. Proces leczenia będzie długi. Takie są przewidywania na dzisiaj - mówi John Joergensen. - Lekarze powiedzieli nam o dużym szczęściu, ponieważ podczas upadku nie zostały uszkodzone plecy czy głowa - podsumowuje ojciec młodego Duńczyka.

Zobacz także: Lindgren celuje w mistrzostwo świata
Zobacz także: Świetne wieści od Darcy'ego Warda

Źródło artykułu: