- Myślę, że potencjał Stali nie jest gorszy, jak w ubiegłym roku, aczkolwiek najważniejsi rywale nie stracili na sile, a może i się wzmocnili. Mówię o Unii, Sparcie, ruchy zrobiły też Włókniarz czy Motor - stwierdza Stanisław Chomski dla "Lubuski Sport TVP3".
Jeśli chodzi o Moje Bermudy Stal Gorzów, z zespołem pożegnali się Krzysztof Kasprzak i Niels Kristian Iversen, do drużyny dołączył za to Martin Vaculik. W żółto-niebieskich barwach pojadą też Marcus Birkemose, Rafał Karczmarz, Anders Thomsen, Szymon Woźniak, Bartosz Zmarzlik i młodzieżowcy.
- Zawsze hołdowałem zasadzie, że chciałbym mieć w drużynie zawodników, którzy z chęcią będą przyjeżdżali do Gorzowa i nie będą mogli doczekać się momentu, by znów być razem - przyznaje Chomski.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Robert Lambert musiał zrezygnować z jazdy w ojczyźnie. Teraz tłumaczy dlaczego
Na co będzie stać gorzowian w nowym sezonie PGE Ekstraligi? Trener Moje Bermudy Stali nie ukrywa, że ambicje są bardzo wysokie. Celem jest walka o najwyższe cele w najlepszej żużlowej lidze świata.
- Jeśli w ostatnim dziesięcioleciu niemal ciągle, z niewielkimi przerwami, zdobywa się medale, do tego po wicemistrzowie Polski wywalczonym po złym początku, nie wypada mówić, że cele są inne niż medal - podkreśla Chomski.
- Ale trzeba docenić siłę rywali, bo nie jeden z tych, który przed sezonem wieszał sobie na szyi medale, obszedł się smakiem. Ambicje są, ale trzeba je zrealizować - dodaje trener gorzowian.
Moje Bermudy Stal Gorzów zainauguruje nowy sezon PGE Ekstraligi w niedzielę, wyjazdowym meczem z Fogo Unią Leszno.
Zobacz też:
Żużel. Gorzowianie zaskoczyli przed rewanżem za finał. Duński talent poza składem
Żużel. Fogo Unia Leszno hegemonem, Motor Lublin znów bez play-offów? Typy Marty Półtorak na PGE Ekstraligę