Żużel. Co może pomóc GKM-owi Grudziądz w utrzymaniu w PGE Ekstralidze? Ważna będzie taktyka

Materiały prasowe / GKM Grudziądz / Na zdjęciu: Marcin Murawski i Janusz Ślączka
Materiały prasowe / GKM Grudziądz / Na zdjęciu: Marcin Murawski i Janusz Ślączka

- Taktyka jest w sporcie na pewno bardzo ważna. Dzięki niej drużyna czuje się pewniejsza - mówił Janusz Ślączka dla GKMTV w cyklu rozmów "Zero żużla".

Skład zbudowany przez działaczy ZOOleszcz DPV Logistic GKM-u Grudziądz, przynajmniej na papierze, na tle pozostałych drużyn startujących w PGE Ekstralidze nie robi większego wrażenia. Zdaniem kibiców i ekspertów to właśnie grudziądzanie są murowanym kandydatem do spadku na niższy poziom rozgrywek.

Tym, czym GKM Grudziądz może zaskoczyć swoich rywali, to taktyka. W końcu trenerem drużyny został Janusz Ślączka, który przez prezesów wielu klubów nazywany jest specem i cwaniakiem w kwestii ustawienia drużyny na mecze.

- Taktyka jest w sporcie na pewno bardzo ważna. Każdy trener jest tylko człowiekiem, raz trafi, raz nie. Jeżeli się raz trafi, drugi, trzeci, to jest bardzo dobrze. Czasem można próbować parę razy i może też nie wyjść - mówił Ślączka dla GKMTV w cyklu rozmów "Zero żużla".

ZOBACZ WIDEO Tomasz Bajerski gościem "Żużlowej Rozmowy". Obejrzyj cały odcinek!

- To wszystko też przechodzi na drużynę. Drużyna czuje się pewniejsza, wie, że nic im nie grozi w stosunku do toru i do jakichś innych różnych rzeczy. Na pewno jest to też ważna sprawa - dodawał trener, który do Grudziądza przeszedł z Cellfast Wilków Krosno.

Przypomnijmy, że w ZOOleszcz DPV Logistic GKM-ie Grudziądz w sezonie 2021 startować będą: Nicki Pedersen, Kenneth Bjerre, Przemysław Pawlicki, Krzysztof Kasprzak, Norbert Krakowiak, Roman Lachbaum oraz juniorzy z Mateuszem Bartkowiakiem na czele.

Pierwsze spotkanie PGE Ekstraligi GKM ma zaplanowane na 3 kwietnia. W domowym spotkaniu rywalem grudziądzan będzie Betard Sparta Wrocław.

Zobacz także:
Odejście Kubery i Smektały było policzkiem dla Piotra Barona. Trener Fogo Unii Leszno był zaskoczony
- Lars Gunnestad wspomina Derby Ziemi Lubuskiej. Potrzebna była policyjna eskorta

Komentarze (5)
avatar
Greg_Wwa
24.02.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
GKM nie spadnie. jest Falubaz, Apator. Wystarczy że Bogdanka zaliczy plajtę i pociagnie na dno Motor,, Włókniarz się znów posypie czy ktoś ze Sparty zacznie jechać piach a Artiom się posypie i Czytaj całość
avatar
Lipowy Batonik
23.02.2021
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
avatar
Nick Login
22.02.2021
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Nie wierzę, że Kasprzak i Pawlicki powtórzą tak fatalny sezon. GKM się utrzyma. Spadnie Falubaz lub Toruń. 
avatar
great
22.02.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Będzie git !