- Znamy Sławka od dawna. Ma ogromne doświadczenie, m.in. z pracy w Toruniu i Lesznie. Zna ligowe realia, ma wiedzę regulaminową. Od razu zgodził się na wsparcie naszej drużyny. Będzie ważnym elementem naszego projektu - cieszy się szef Trans MF Landshut Devils, Gerald Simbeck.
Sławomir Kryjom wraca do roli menedżera po kilku latach przerwy. Po raz ostatni pracował w tym zawodzie w sezonie 2013, gdy kierował Unibaxem Toruń. Tamta przygoda zakończyła się skandalem. W związku z ucieczką drużyny z finału ligi Kryjom utracił na dwa lata licencję kierownika zawodów i drużyny.
W kolejnych latach nie mógł jednak narzekać na brak ofert z żużlowych klubów, ale wszystkie propozycje odrzucał. Spełniał się jako ekspert nSport+ i WP SportoweFaty oraz dyrektor MOSiR-u w Lesznie.
ZOBACZ WIDEO Żużel. PGE Ekstraliga 2020: jak przygotować sprzęgło
Poza Unibaxem Toruń, Sławomir Kryjom pracował jako menedżer w Unii Leszno. Z tym klubem zdobył cztery medale mistrzostw Polski z Unią Leszno: dwa złote i dwa srebrne. Z Unibaxem wywalczył z kolei jedno srebro.
Niemiecki klub Trans MF Landshut Devils w piątek poinformował oficjalnie, że w sezonie 2021 będzie występować w 2. Lidze Żużlowej. To drugi zespół z Niemiec, który będzie startował w polskiej lidze.
Zobacz też:
Żużel. Transfery. Australijskie hity stały się faktem! ROW Rybnik w końcu ogłosił kadrę
Żużel. Transfery. Kenneth Hansen nadal w RzTŻ Rzeszów