Żużel. Transfery. Vaculik znów w Stali, nieoczekiwany powrót w Polonii i odważna decyzja Wybrzeża

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Martin Vaculik.
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Martin Vaculik.

Kolejny dzień transferowego okienka przyniósł spodziewaną bombę. Ponownie zawodnikiem Moje Bermudy Stali Gorzów został Martin Vaculik. Ciekawych ruchów dokonały również kluby z niższych klas rozgrywkowych.

Powrót Martina Vaculika do Moje Bermudy Stal Gorzów nikogo nie zaskoczył. Już od długiego czasu przyszłość Słowaka była wiadoma i w zasadzie tylko czekano na oficjalną informację. Stal w końcu sprowadziła zawodnika, o którego formę nie powinna się obawiać. Pomijając już "wbicie szpili" rywalowi zza miedzy, Vaculik to znaczna wartość dodana do drużyny wicemistrza Polski.

Gdy już o RM Solar Falubazie Zielona Góra mowa, ten oficjalnie pożegnał Antonio Lindbaecka, Jonasa Jeppesena i Michaela Jepsena Jensena. Seniorzy ze Skandynawii nie mieli udanego sezonu, dość często zawodząc. Szwed nie radził sobie kolejny rok z rzędu, co jest sygnałem, że jego czas powoli mija. Wie o tym również sam żużlowiec, gdyż przewija się temat zakończenia przez niego kariery. Duńczyk z kolei musi odnaleźć się na nowo i być może pomoże mu w tym eWinner 1. Liga. Co do Jeppesena, to prawdziwą szansę w elicie otrzyma on z rąk Eltrox Włókniarza Częstochowa.

Więcej informacji podała również Betard Sparta Wrocław. Brązowy medalista mistrzostw Polski zgodnie z planem zostawił w swoim składzie Taia Woffindena. Przede wszystkim z zespołu odszedł Max Fricke. Australijczyk to niewątpliwie talent, lecz poza przebłyskami nie dał on Sparcie gwarancji wyniku. W momencie przyjścia Artioma Łaguty jego dni stały się policzone. Nie ma jednak tego złego, gdyż 24-latek pozostanie najpewniej w PGE Ekstralidze.

ZOBACZ WIDEO Żużel. PGE Ekstraliga 2020: "giętki Duzers" - żużlowa nauka jazdy

W eWinner 1. lidze ponownie zaskoczyła Abramczyk Polonia Bydgoszcz. Mimo zdobycia dwóch zawodników na "polskich" pozycjach do składu dołączył Josh Grajczonek. Zawodnik z Antypodów bardzo pozytywnie zapadł w pamięć w 2019 roku, robiąc za lidera na torze oraz mentalnego. Roztaczać dobrą atmosferę żużlowiec może nadal, lecz czy po roku przerwy wniesie on w zawodach odpowiednią jakość? Wydaje się, że Polonia wyciąga wnioski z minionej kampanii, tworząc bufor bezpieczeństwa na wypadek kontuzji.

Odważnie do sprawy U-24 podeszło Zdunek Wybrzeże Gdańsk, pozyskując Lukasa Fienhage. Wcześniejszymi ruchami gdańszczanie zgłosili aspirację do awansu, tymczasem na newralgicznej pozycji zaryzykowano. 21-letni Niemiec ma spory potencjał, co pokazał w 2. Lidze Żużlowej oraz w mistrzostwach świata na długim torze. Na ten moment wydaje się jednak, iż na rynku znalazłoby się kilku "pewniejszych" zawodników.

Chęci walki o wysokie cele pokazuje też OK Bedmet Kolejarz Opole. Opolanie ściągnęli do siebie Kamila Brzozowskiego. 33-latek wprawdzie odbił się w 2020 roku od ściany, lecz w najniższej lidze wciąż powinien zdobywać sporo punktów. Patrząc na transfer pod kątem realiów i możliwości klubu, Brzozowski wydaje się rozsądną opcją, tym bardziej że według plotek to nie na nim spocznie presja lidera zespołu.

Oprócz tego pełny sezon jako trener Włókniarza otrzyma Piotr Świderski. W eWinner 1. lidze dalej potrwa współpraca Adama Skórnickiego z Orłem Łódź. Kolejny sezon w barwach Arged Malesa TŻ Ostrovii spędzi Tomasz Gapiński. Ponadto drużynę SpecHouse PSŻ-tu Poznań ponownie poprowadzi Piotr Paluch.

Czytaj także:
Żużel. Marek Grzyb: Vaculik nie chciał odchodzić ze Stali. Został do tego nakłoniony i postawiony przed faktem dokonanym
Żużel. Prezes Unii Tarnów żegna Cierniaka, mówi o transferze Iversena i zdradza, dlaczego nie przyszedł Jamróg [WYWIAD]

Źródło artykułu: