Żużel. Unia - Wybrzeże. Lepiej późno niż wcale. Gdańszczanie obudzili się na sam koniec sezonu [RELACJA]

WP SportoweFakty / Tomasz Rosochacki / Na zdjęciu: Rasmus Jensen na prowadzeniu
WP SportoweFakty / Tomasz Rosochacki / Na zdjęciu: Rasmus Jensen na prowadzeniu

W starciu dwóch zespołów mających za sobą bardzo trudne miesiące, Unia Tarnów przegrała ze Zdunek Wybrzeżem Gdańsk 37:53. Zespół znad morza choć po części zmazał plamę z ostatnich spotkań. Nie można tego powiedzieć o gospodarzach.

Ten sezon jest bardzo trudny dla obu zespołów, które zmierzyły się w niedzielę w Tarnowie. W ostatnim czasie fala krytyki spotkała zespół z Gdańska, który prezentował się znacznie poniżej oczekiwań. Inne wyniki spowodowały jednak, że mimo wszystko gdańszczanie stanęli przed szansą zakończenia sezonu na czwartym miejscu. Po spotkaniu fani z Gdańska mogli zadawać sobie pytanie: dlaczego tak późno? Przecież na taki występ Wybrzeża czekano od dawna.

Już od samego początku drużyna znad morza prezentowała się bardzo dobrze. Zawodnicy Mirosława Berlińskiego w przeciwieństwie do poprzednich meczów potrafił wychodzić dobrze ze startu, co na tarnowskim torze było kluczowe. Dużo lepiej niż na wcześniejszych wyjazdach spisywał się Kacper Gomólski, który pokazał, że nie zapomniał jak się jeździ na żużlu i udowodnił, że nie warto skreślać jego nazwiska w kontekście budowy zespołów na kolejny sezon.

Goście po 4. biegu wyszli na sześciopunktowe prowadzenie wykorzystując problemy gospodarzy, m.in. nerwowego na starcie Kima Nilssona, jednak również nie był to mecz, w którym w zespole gości wszystko układało się idealnie. W szóstym biegu jadący na prowadzeniu Krystian Pieszczek upadł na tor i z podejrzeniem złamania lewej ręki w nadgarstku został odwieziony do szpitala.

ZOBACZ WIDEO Prosty i złożony problem Krzysztofa Kasprzaka. Potrzebuje nowych wyzwań?

Gdańszczanie nawet bez swojego lidera potrafili wygrywać. Gdy po doskonałym starcie para Jacob Thorssell - Kacper Gomólski pokonała pewnie bezbarwnego Petera Ljunga, przyjezdni wyszli już na ośmiopunktowe prowadzenie! Dodatkowo świetnie prezentował się Rasmus Jensen. Po dziesięciu biegach mogło być już plus dwanaście dla gości, którzy prowadzili podwójnie przez niemal cały czas. Na ostatnim łuku upadł Karol Żupiński, na czym skorzystał Artur Mroczka. Wcześniej upadł Cierniak, więc gdańszczanie wygrali 4:2.

Tomasz Proszowski miał tego dnia spore problemy, gdyż skoro jego zawodnicy mieli tylko cztery "trójki" po 11 biegach, musiał przy roszadach taktycznych używać swojej wyobraźni i wnikliwego spojrzenia na głębię składu. Menedżer robił co mógł, czego przykładem było zastąpienie Ernesta Kozy Kimem Nilssonem, który po czterech biegach miał cztery punkty. Unia nie miała żadnych argumentów, na których mogłaby zbudować wynik tego dnia.

Zdunek Wybrzeże zapewniło sobie zwycięstwo za trzy punkty jeszcze przed biegami nominowanymi i ostatecznie gdańszczanie wygrali 53:37. Od meczu w Bydgoszczy będzie zależało czy da to na koniec sezonu czwarte czy piąte miejsce.

Punktacja:

Unia Tarnów - 37 pkt.
9. Kim Nilsson - 7 (t,w,2,2,2,1)
10. Daniel Kaczmarek - 7+2 (2,3,1*,1*,0)
11. Ernest Koza - 1 (1,0,-,-)
12. Artur Mroczka - 9+1 (0,3,2,1*,3)
13. Peter Ljung - 6 (2,1,1,2,0)
14. Przemysław Konieczny - 1 (1,u,0)
15. Mateusz Cierniak - 6 (0,3,3,u,w)
16. Michał Gruchalski - NS

Zdunek Wybrzeże Gdańsk - 53 pkt.
1. Krystian Pieszczek - 2+1 (2*,w,-,-)
2. Rasmus Jensen - 14 (3,2,3,3,3)
3. Jacob Thorssell - 9+1 (3,2,3,0,1*)
4. Kacper Gomólski - 11+3 (3,1*,2*,3,2*)
5. Peter Kildemand - 9 (1,t,3,3,2)
6. Karol Żupiński - 4 (0,1,2,1)
7. Alan Szczotka - 4 (2,1,1)
8. Robert Chmiel - 0 (0,0)

Bieg po biegu:
1. (71,15) Thorssell, Pieszczek, Koza, Cierniak - 1:5 - (1:5)
2. (70,21) Cierniak, Szczotka, Konieczny, Żupiński - 4:2 - (5:7)
3. (69,98) Jensen, Ljung, Kildemand, Mroczka - 2:4 - (7:11)
4. (71,00) Gomólski, Kaczmarek, Żupiński, Konieczny (u) - 2:4 - (9:15)
5. (71,12) Mroczka, Thorssell, Gomólski, Koza - 3:3 - (12:18)
6. (70,28) Cierniak, Jensen, Ljung, Pieszczek (w) - 4:2 - (16:20)
7. (71,42) Kaczmarek, Żupiński, Szczotka, Nilsson (w) - 3:3 - (19:23)
8. (71,91) Thorssell, Gomólski, Ljung, Konieczny - 1:5 - (20:28)
9. (70,07) Jensen, Nilsson, Kaczmarek, Chmiel - 3:3 - (23:31)
10. (70,66) Kildemand, Mroczka, Żupiński, Cierniak (u) - 2:4 - (25:35)
11. (71,21) Gomólski, Nilsson, Mroczka, Chmiel - 3:3 - (28:38)
12. (70,79) Jensen, Nilsson, Szczotka, Cierniak (w) - 2:4 - (30:42)
13. (70,58) Kildemand, Ljung, Kaczmarek, Thorssell - 3:3 - (33:45)
14. (71,57) Mroczka, Kildemand, Thorssell, Ljung - 3:3 - (36:48)
15. (70,48) Jensen, Gomólski, Nilsson, Kaczmarek - 1:5 - (37:53)

NCD: 69,98 - uzyskał Rasmus Jensen w III biegu.

Sędzia: Grzegorz Sokołowski

Wynik dwumeczu: 97:83 dla Zdunek Wybrzeża.

Startowano według drugiego zestawu.

Komentarze (9)
avatar
RECON_1
5.10.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zal oatrzec na wynik Jaskolek...na koniec sezonu powinni spokojnie pokinac wybrzeze,a tu wynik w druga strone,ale oatrzac na sklad i to jak szlo zawodnikom w tym sezonie to i tak dibre miejsce Czytaj całość
avatar
Witold Krużyński
5.10.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Przebudzenie Wybrzeża na zakończenie tego sezonu. Rasmus pojechał w tym meczu jak na profesora przystało. 
avatar
Gupol
4.10.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Skoro nie ma po co jeździć to po co wg jeździć? 
tomi70
4.10.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z tego co widzę to nasza Unia pomału obiera kurs na 2gą ligę. Gratulacje dla prezesa i reszty....... 
avatar
omen
4.10.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ten mecz potwierdził ze trzeba skład Unii przewietrzyć! Ljunga bym zostawił i trzeba walczyć o Mateusza. Artur już ponoć ogłosił że odchodzi i w jego miejsce idealnie pasował by Jamrog do tego Czytaj całość