Żużel. Jubileusz Nielsa Kristiana Iversena. Wystąpi po raz 100. w cyklu Grand Prix

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Niels Kristian Iversen
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Niels Kristian Iversen

Po wybitnie nieudanym starcie w piątek i przywiezieniu kompletu pięciu zer Niels Kristian Iversen jest wręcz zobowiązany do poprawy w sobotę. Duńczyk zostanie 11. zawodnikiem w historii formuły Grand Prix z liczbą przynajmniej 100 turniejów.

W tym artykule dowiesz się o:

Obecny sezon nie jest dla Nielsa Kristiana Iversena udany. Nie dość, że życie skomplikowała pandemia COVID-19, to niedługo przed startem PGE Ekstraligi duński zawodnik miał wypadek na treningu i potrzebował przerwy. Problemy ciągną się za nim od początku, bo krótko po powrocie złamał kilka kości w nadgarstku. Ostatecznie Iversen zdążył na inaugurację cyklu Grand Prix, w którym jest stałym uczestnikiem.

Reprezentant kraju Hamleta poza udanym występem w drugich zawodach we Wrocławiu (zajął 6. miejsce), prezentuje się słabo i zwykle kończy jazdę z niedużym dorobkiem punktowym. A prawdziwy dramat Iversen przeżył w piątek na Motoarenie. W pięciu biegach... pięć razy dojechał do mety czwarty. Śmiało można więc powiedzieć, że to dla niego najgorszy występ w karierze w cyklu GP ze wszystkich 99.

W sobotę w Toruniu bowiem "PUK" pojawi się w światowym cyklu po raz 100., dzięki czemu dołączy do dziesięciu innych zawodników mogących pochwalić się takim osiągnięciem. Iversen odjedzie swój jubileusz, mając ogromną nadzieje na znacznie lepszy start niż dzień wcześniej. Stanie się drugim Duńczykiem po Nickim Pedersenie z tak imponującym bagażem występów.

ZOBACZ WIDEO Prosty i złożony problem Krzysztofa Kasprzaka. Potrzebuje nowych wyzwań?

Urodzony w Esbjergu 38-latek debiutował wśród najlepszych w 2004 roku w Kopenhadze, gdzie zajął bardzo dobre 5. miejsce, jadąc z dziką kartą. W roli stałego uczestnika po raz pierwszy wystąpił w sezonie 2006. W obecnym startuje na pełnych prawach po raz 9. w karierze. Najwyżej w Indywidualnych Mistrzostwach Świata uplasował się w roku 2013, gdy zdobył brązowy medal. Wygrał w sumie 5 turniejów (Terenzano 2013, Solna 2013, Kopenhaga 2014, Cardiff 2015, Toruń 2016) i 9 razy stał na podium.

Elitarne grono, które wymieniono w tabeli poniżej, powinno powiększyć się w przyszłym sezonie. W poczekalni są nie startujący obecnie w cyklu Jarosław Hampel i Chris Holder oraz Tai Woffinden (po 96 turniejów, temu ostatniemu wliczamy w to sobotę). W przeciwieństwie do pierwszych dwóch Brytyjczyk ściga się na salonach i jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to w pierwszej części przyszłorocznej edycji będzie kolejnym, który wejdzie do "setki".

"Klub 100" w cyklu Grand Prix (1995-2020):

L.p.ZawodnikKrajLataTurniejeWygrane
1. Greg Hancock USA 1995-2018 218 21
2. Nicki Pedersen Dania 2000-2018 177 17
3. Tomasz Gollob Polska 1995-2015 164 22
4. Andreas Jonsson Szwecja 2001-2018 158 9
5. Jason Crump Australia 1995-2012 145 23
6. Fredrik Lindgren Szwecja 2004-nadal 133* 5
7. Leigh Adams Australia 1996-2009 115 8
Matej Zagar Słowenia 2003-nadal 115 5
9. Antonio Lindbaeck Szwecja 2004-nadal 110 3
10. Chris Harris Wielka Brytania 2003-2016 103 1
11. Niels Kristian Iversen Dania 2004-nadal 100 5

* wliczony już udział za sobotnią GP w Toruniu; pogrubioną czcionką aktualni zawodnicy cyklu

CZYTAJ WIĘCEJ:
Koronawirus nie odpuści. Czy dyscyplina jest gotowa na kolejny sezon z COVID-19?
Grand Prix. Historyczny bieg Maxa Fricke'a. Zobacz finał w Toruniu [WIDEO]

Źródło artykułu: