Dawid Franek, dziennikarz WP SportoweFakty: Jakie są twoje odczucia po pierwszych treningach? Czy widzisz jakieś elementy do natychmiastowej poprawy?
Antoni Mencel, zawodnik Fogo Unii Leszno: W poprzednim tygodniu mieliśmy okazję trzy razy wyjechać na tor, bo pogoda nam dopisała. Wiadomo, że trzeba po tej przerwie zimowej trochę rozruszać kości, poznać na nowo sprzęt, ale jednocześnie eliminujemy z trenerem te błędy, które się pojawiają, żebym mógł być w pełni gotowy do startu ligi.
Klub tak sformułował terminarz sparingów, że mierzycie się z ekipami z PGE Ekstraligi. Podoba ci się takie podejście, w którym sprawdzisz się przed sezonem w teorii z lepszymi zawodnikami?
Na pewno tak. Jestem zadowolony z tego, że całą drużyną sprawdzimy się w sparingach z naprawdę ciekawymi zespołami zarówno na własnym torze, jak i na wyjeździe.
ZOBACZ WIDEO: Maciej Janowski: Nie spodziewałem się takiego piekła
W gronie juniorskim Fogo Unii doszło do sporego przemeblowania przed tym sezonem. Odszedł m.in. Damian Ratajczak. Odczuwasz presję związaną z faktem, że na papierze będziesz liderem formacji młodzieżowej?
Przyznam szczerze, że nie odczuwam presji. Dla mnie najważniejsze jest to, żeby punktować jak najlepiej i przede wszystkim bawić się jazdą. Nikt nie nakłada na mnie dodatkowej presji i sam też tego nie zamierzam robić. Chcę do tego sezonu podejść z dużym spokojem.
Myślałeś o odejściu z Unii, czy szybko zdecydowałeś, że zostajesz w klubie?
Tuż po zakończeniu poprzedniego sezonu nie miałem wątpliwości, że chcę dalej reprezentować Unię Leszno. Dobrze się tutaj czuję, niczego mi nie brakuje.
Na co najbardziej kładliście nacisk podczas przygotowań przedsezonowych na sali?
Pojechaliśmy najpierw do kliniki, gdzie przeszliśmy badania i wykresy, które się tam pojawiały, sugerowały, co musimy poprawić. Pod okiem Michała Turyńskiego mieliśmy dobrane treningi w taki sposób, żeby wzmocnić te "osłabione" partie ciała.
Poprzedni rok był dla ciebie lekko lepszy od sezonu 2023 pod względem średniej biegopunktowej w lidze, ale podejrzewam, że nie do końca mogłeś być zadowolony. Zaszły u ciebie jakieś zmiany, które mają pomóc w osiągnięciu lepszych wyników?
Rzeczywiście w poprzednim roku lidze te rezultaty wyglądały porównywalnie, ale patrząc na całokształt, to nie był to tak dobry sezon jak poprzedni. W moim teamie pojawiła się nowa osoba w postaci mechanika. Całą zimę wspólnie przepracowaliśmy na warsztacie. Po pierwszych treningach wygląda to bardzo dobrze, jesteśmy zadowoleni i liczę, że w dalszym ciągu odpowiednio się to będzie układać.
Rozmawialiśmy o pierwszych treningach. Dyskutowaliście już podczas nich o tym, jakie ustawienia będziecie stosować w trakcie rozgrywek ligowych, czy na razie traktowaliście te jazdy jako luźne rozjeżdżenie?
Rzeczywiście pierwsze dwa treningi były takie na rozjeżdżenie, a już podczas trzeciej sesji trochę się pościgaliśmy spod taśmy. Pojawiły się już pewne rzeczy do analizy w kontekście sprzętowym, więc myślę, że powoli będzie dogrywać sprzęt pod kątem występów w sparingach oraz ligi, żeby wszystko było dopięte na ostatni guzik.
Analizujesz z kolegami z drużyny, kto będzie potencjalnie waszym najgroźniejszym rywalem w Metalkas 2. Ekstralidze?
Nie dyskutujemy o przeciwnikach. Każdy rywal jest mocny i wszystkich trzeba szanować. Chcemy pojechać jak najlepszy sezon. Wiadomo, że zamierzamy szybko wrócić do najwyższej klasy rozgrywkowej. Skupiamy się na sobie i ze spokojem podchodzimy do startu rozgrywek.
Zwróciłeś uwagę na to, że z każdym rywalem trzeba się liczyć. Według ciebie w tym sezonie z Metalkas 2. Ekstraligi awans uzyskają dwie drużyny?
Może tak się zdarzyć. Na pewno powrót baraży sprawia, że będzie jeszcze ciekawiej niż zwykle.
Prawdopodobne jest, że parę juniorską stworzy z tobą Kacper Mania. Według ciebie już w tym sezonie może to być jeden z najlepszych młodzieżowców ligi?
Na pewno Kacper pokazuje duży potencjał. Jest bardzo pracowity, ambitny i myślę, że może stać się naprawdę dobrym zawodnikiem.
Jakie cele wyznaczyłeś sobie na nadchodzący sezon?
Chciałbym zaprezentować się w dobry sposób w drużynie, żeby ta średnia wyglądała bardziej okazale, a indywidualnie celuje w wysokie miejsce w Srebrnym Kasku, a resztę celów zostawiam dla siebie.
Rozmawiał Dawid Franek, dziennikarz WP SportoweFakty