Żużel. Betard Sparta - Moje Bermudy Stal. Wrocławianie nie chcą powtórki z rundy zasadniczej [ZAPOWIEDŹ]

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: mecz Stal - Sparta
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: mecz Stal - Sparta

Betard Sparta Wrocław w pierwszym półfinale PGE Ekstraligi zmierzy się z Moje Bermudy Stalą Gorzów. Gospodarze chcą zrobić wszystko, aby nie powtórzyły się wydarzenia z rundy zasadniczej, gdy w końcówce przegrali mecz.

Nie tak dawno Betard Sparta Wrocław mierzyła się na własnym torze z Moje Bermudy Stalą Gorzów i przegrała niemal wygrany mecz. Gospodarze w pewnym momencie prowadzili nawet różnicą dziesięciu punktów, by ostatecznie przegrać 44:46. W niedzielę wrocławianie chcą uniknąć takiego scenariusza.

Gdy wrocławianie gubili punkty na własnym torze z ekipą znad Warty, wydawało się, że ich szanse na awans do fazy play-off PGE Ekstraligi zostały przekreślone. Korzystny układ wyników w innych spotkaniach sprawił, że ostatecznie Betard Sparta po raz kolejny zameldowała się w czołowej czwórce, a na dodatek udało się jej uniknąć czwartej pozycji i potyczki z faworyzowaną Fogo Unią Leszno już w półfinale rozgrywek.

Wrocławianie nadal mają jednak swoje problemy, co pokazał dobitnie mecz wyjazdowy w Rybniku na zakończenie rundy zasadniczej. Wprawdzie Betard Sparcie udało się wygrać, ale po męczarniach.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Lublin ziemią obiecaną Hampela. Dobrze się stało, że trafił do Motoru

W tej chwili nie wiadomo nawet, czy ekipę w play-offach wesprze Maksym Drabik, który znajduje się w sporym kryzysie sprzętowym i sportowym. Wprawdzie menedżer Dariusz Śledź ma w odwodzie Daniela Bewleya, ale sezon 2020 pokazał, że PGE Ekstraliga to dla niego za wysokie progi. Kluczowi dla losów rywalizacji mogą być Australijczycy - Chris Holder oraz Max Fricke, bo o punkty Macieja Janowskiego i Taia Woffindena wrocławianie mogą być spokojni.

W Moje Bermudy Stali Gorzów na kosmicznym poziomie znajduje się Bartosz Zmarzlik, który może liczyć na wsparcie startującego w roli "gościa" Jacka Holdera. Play-offy mogą być weryfikacją dla Andersa Thomsena, który nie będzie mógł już korzystać z opon Anlas. Zwłaszcza że Duńczyk ostatnio we Wrocławiu zdobył 10 punktów i bonus. Trener Stanisław Chomski musi rozwiązać jedną zagadkę - czy postawić na Nielsa Kristiana Iversena, czy może dać szansę Krzysztofowi Kasprzakowi.

Awizowane składy:

Betard Sparta Wrocław:
9. Maciej Janowski
10. Przemysław Liszka
11. Bartosz Curzytek
12. Max Fricke
13. Tai Woffinden
14. Michał Curzytek
15. Gleb Czugunow

Moje Bermudy Stal Gorzów:
1. Szymon Woźniak
2. Krzysztof Kasprzak
3. Anders Thomsen
4. Bartosz Zmarzlik
5. Niels Kristian Iversen
6. Rafał Karczmarz
7. Wiktor Jasiński

Początek spotkania: 20 września (niedziela), godz. 19:15
Sędzia: Krzysztof Meyze 
Komisarz toru: Arkadiusz Kalwasiński 
Przewodniczący Jury: Marek Wojaczek 
Komisarz techniczny: Marcin Bordewicz

Czytaj także:
Bartosz Zmarzlik odczarował Pragę
Tomasz Gollob ocenia sędziowanie w Pradze

Komentarze (6)
avatar
henryk61
20.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niech wygra tego dnia lepszy. Bez kontuzji i kontrowersji. Falubaz kibicuje oczywiście naszej lubuskiej Stali. 
avatar
Krzysztof Wrocławski
20.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No to pobawmy się w totka. Zielonka- Leszno 48:42. Wrocek- Gorzów 51:39. 
avatar
kokersi
20.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Apator tez się będzie cieszył z jakiegoś medalu, to śmieszne jednocześnie awansują do e-ligi a ich zawodnik wróci do Torunia z medalem DMP. 
avatar
SpartyFan
19.09.2020
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
W PO nie powinni startować goście jeśli nie zastępuje się zawodnika chorego na Covid-19. Ale o ile znam Rusko to papier na taką chorobę też załatwi, byleby tylko postawić na swoim. Moim zdaniem Czytaj całość